Akcja pt. 100 dębów na stulecie niepodległości

Znalezione obrazy dla zapytania dąb

Przyłączam się do inicjatywy blogerów Tajne Archiwum Watykańskie  i  Lechickie Odrodzenie, która polega na tym, aby każdy uczestnik tej akcji zasadził 100 dębów w różnych miejscach. Jeśli ktoś ma możliwość niech zasadzi jeden, dwa czy trzy na działce w ogrodzie, a resztę w takich miejscach, aby miały szansę przetrwać np.  parkach. U mnie koło domu dwa dęby „zasadziły się” w tym roku same.
O znaczeniu dębów dla naszych przodków Sławian nie będę się rozpisywał, bo dwaj ww. blogerzy zrobili to już doskonale za mnie i mają pewnie większą wiedzę ode mnie w tej materii. Jedynie napiszę, że nasi przodkowie mieli wielki szacunek dla gajów, które uważali za święte, a dąb był drzewem przez nich czczonym. Dęby były przyjaciółmi naszych praprzodków i dawały im m.in. energię i siłę do walki. Spod dębów wyruszali dawni lechici do bojów.
Najlepiej jeśli będziemy sadzić nasze rodzime gatunki, tj. przede wszystkim dąb szypułkowy i dąb bezszypułkowy. Często można spotkać też dąb czerwony, który jest gatunkiem obcym, pochodzącym z Ameryki Północnej. Tego gatunku lepiej  nie sadzić, aby nasze rodzime gatunki dominowały i aby nie zaburzać naturalnego ekosystemu, który i tak jest już zaburzony, bo dąb czerwony bardzo często można spotkać w lasach. Jest tak zapewne dlatego, że ma on mniejsze wymagania od naszych rodzimych dębów i jest mniej wrażliwy na mróz, zacienienie czy zanieczyszczenia powietrza.

Niezależnie od sadzenia naszych rodzimych gatunków dębów należy też czynić wszystko co możliwe, aby utrudniać czy jak się da uniemożliwiać bezmyślnie wycinanie drzew jakie niestety często ma miejsce w miastach. Uczestniczmy i/lub organizujmy akcje takie jak ratowanie przed wycięciem 200-letniego dębu w Warszawie na Tarchominie, gdzie miała w jego miejscu po przebudowie ulicy powstać ścieżka rowerowa.
Ja mieszkam pod Warszawą i tu w tym roku koło głównej, powiatowej ulicy przy stojących ze 20 m od ulicy blokach wycięto z 10 dużych drzew (to nie były dęby) i zrobiono tam asfaltową drogę rowerową, do której przylegają po obu jej stronach dwa wąskie chodniki takie że matka z wózkiem nie jest się w stanie wyminąć i kimś idący z przeciwka nie są w stanie się minąć bez wejścia któregoś z nich na drogę rowerową. W parkach miejskich dokonano ostatnio, współfinansowanej przez UE, tzw. rewitalizacji zieleni. Polegało to przede wszystkim na tym, że dużo drzew zostało wyciętych, a zamiast nich posadzone zostały jakieś dziadowskie krzaki. Bezmyślność urzędników i niszczenie przez nich zieleni pod pretekstem rewitalizacji bulwersuje mnie. Pora z tym skończyć! Dlatego uświadamiajmy innych o znaczeniu drzew dla naszego życia. Najlepiej nie mówić o wedach, dawnych Słowianach, mocy itp. bo tylko zostaniemy uznani za wariatów i nic nie osiągniemy. Trafiajmy do ludzi prostymi i udowodnionymi naukowo informacjami. Jedną z nich jest to, że np. jeden 100-letni buk produkuje tyle tlenu co 1700 małych 2-letnich buków. Tlen zaś jak wiadomo jest nam niezbędny do życia. To powinno do naszych rodaczek i rodaków trafiać. Nawet do tych pogrążonych w głębokim śnie matriksa.

 

9 myśli na temat “Akcja pt. 100 dębów na stulecie niepodległości”

  1. Witam
    Fantastyczna inicjatywa… wiosną zacznę sadzenie dębów oraz przesadzanie siewek z własnej działki, bo każdego roku dzięki sójkom pojawiają się nowe. Powoli obmyślam plan gdzie je sadzić tak, by nie wpadły pod zęby pił. W mojej okolicy sporo jest miejsc, które pierwotnie były łąkami, czy polami z falującymi kłosami zbóż a dziś leżą odłogiem. Posadzę kilka w takich miejscach, gdzie i tak pojawiły się siewki brzóz.
    Pozdrawiam

    Polubienie

  2. Kiedyś rozrzuciłem ok. 5 kg żołędzi z doskonałego i starego (ok. 90-cio letniego) dębu szypułkowego na wymarłym, poświerkowym stoku Gór Sowich. Może coś z nich wyrosło.

    Odnosząc się do wpisu, chcę zasugerować – w związku ze spadkiem poziomu wód gruntowych w Polsce, oraz częstymi suchymi latami – sadzenie przede wszystkim dębu bezszypułkowego (Quercus petraea), który może rosnąć na stanowiskach suchych. Ponadto, w cieplejszych miejscach można też pomyśleć o dębach z pogranicza klimatycznego (np. gatunków rosnących na Słowacji), takich jak dąb omszony (Quercus pubescens) lub dąb burgundzki (Quercus cerris). Ten pierwszy rośnie zresztą na Pomorzu Zachodnim w jednym miejscu.

    Polubienie

Dodaj komentarz