Około 80 proc. powierzchni koncesyjnej w Polsce na metale znajduje się w rękach obcego kapitału – powiedział w poniedziałek wiceminister środowiska i główny geolog kraju Mariusz Orion Jędrysek. Jego zdaniem niektóre koncesje zostały wydane wbrew interesom skarbu państwa.
Chodzi na razie o poszukiwania, ale one zostały wydane w ten sposób, że muszą dawać koncesje na eksploatację, co jest zrozumiałe. Jeżeli ktoś inwestuje w poszukiwania, to nie można mu potem odmówić koncesji na eksploatację – powiedział Jedrysek na konferencji prasowej w resorcie środowiska.
Koncesje wydane wbrew interesom państwa
– Niektóre z tych koncesji zostały wydane – w mojej opinii – w sposób zupełnie sprzeczny z interesem skarbu państwa – dodał. Jak zaznaczył chodzi o niektóre koncesje związane z miedzią i srebrem, a także pierwiastkami ziem rzadkich.
– Pojedyncze koncesje bardzo proszę, ale wtedy, kiedy zostaną udokumentowane złoża, pokazane, że firma inwestuje, dopiero następne koncesje powinny być wydawane i najlepiej w formie przetargu – powiedział Jędrysek.
Jako najbardziej sporną “w sposób kuriozalny” wydaną nazwał koncesję na złoże miedzi Bytom Odrzański. KGHM Polska Miedź walczyła o koncesję z kanadyjską spółką Leszno Copper, ale koncesję przyznano Leszno Copper. “Sprawa o tę koncesję toczy się przed sądem” – powiedział Jędrysek.
Jego zdaniem “podobnie w sposób dość dziwny” wydano niektóre koncesje w okolicach Olkusza
– Podobnie konflikt mamy na styku Bogdanka – firma PD Co, która otrzymała kilka koncesji na poszukiwania węgla kamiennego w okolicach Lublina – dodał. Jak zaznaczył Bogdanka starała się o eksploatację w bezpośrednim sąsiedztwie. – Nie otrzymała tej koncesji, sprawa także toczy się w sądzie – wymienił Jędrysek.
Główny geolog kraju zapowiada powstanie służby geologicznej
– Chcę, żeby powstała służba geologiczna, będzie ona wydzielona z Państwowego Instytutu Geologicznego, tu nie będzie żadnych zwolnień – zapowiedział w poniedziałek wiceminister środowiska i główny geolog kraju Mariusz Orion Jędrysek.
– Przede wszystkim chcę, żeby powstała służba geologiczna. Ona będzie wydzielona z Państwowego Instytutu Geologicznego, w którym został w 2006 roku wydzielony pion służby, a więc tu nie będzie żadnych zwolnień, jak to niektórzy mówią, czystek, jeśli chodzi o pracowników. Tu chodzi o to, żeby jedni, którzy będą pracowali w służbie, mieli przede wszystkim obowiązki względem państwa, bez stricte obowiązków naukowych, jak konieczność habilitacji – powiedział podczas konferencji prasowej w resorcie środowiska Jędrysek.
– Natomiast będzie jednostka naukowa dalej taka, jaka jest – Państwowy Instytut Badawczy i Państwowy Instytut Geologiczny (PIG-PIB), który będzie wykonywał zlecenia naukowe dla państwowej służby geologicznej – dodał.
Zaznaczył, że służba ta będzie “tą częścią, która będzie gromadziła, przetwarzała, zdobywała informację geologiczną i powodowała, że państwo w oparciu o tę informację będzie mogło podejmować odpowiednie decyzje”.
Zapowiedział też szybkie zmiany w prawie geologicznym, “które obniżą ryzyko inwestycyjne”.
Wiceminister skrytykował poprzedni rząd za działania w dziedzinie gazu łupkowego. – Niestety wydano wszystkie koncesje w sposób dowolny, nie zmieniając prawa w odpowiedni sposób, nie powołując organu państwa, który by to nadzorował, czyli polskiej służby geologicznej, co spowodowało, że inwestorzy przestali poszukiwać (gazu łupkowego), zaczęli spekulować – ocenił.
Komentarz:
Powyższa informacja jest kolejnym przykładem na to, że PiS i PO niewiele się od siebie różnią i są tylko dwiema stronami tego samego medalu. Tak PO jak i PiS nie dbają o złoża węgla czy metali ziem rzadkich, które należą przecież do całego polskiego narodu. I to naród powinien z nich czerpać zyski, a nie jakieś zagraniczne koncerny. Czy taka polityka oddawania złóż obcym nie ma przypadkiem związku z roszczeniami żydowskimi? Oddać w naturze nieruchomości nie ma jak, zapłacić 300 mld $ też nie, bo naród wywiezie rząd na taczkach. Trzeba więc coś innego wymyśleć – np. opchnąć koncesje na wydobycie złóż za grosze koncernom należącym do obywateli państwa położonego w Palestynie. Oczywiście to jedynie moja hipoteza. Nie mniej jednak dobrze byłoby sprawdzić kim są właściciele firm, którym obecni rządzący Polską tak ochoczo rozdają koncesje na wydobycie złóż.