21 maja 2020 r. odbyła się przed Naczelnym Sądem Lekarskim rozprawa odwoławcza lekarza Huberta Czerniaka, który odwołał się od wyroku Okręgowego Sądu Lekarskiego w Łodzi, który to skazał go na rok zawieszenia prawa do wykonywania zawodu lekarza. Powodem było to, że kwestionował bezpieczeństwo szczepień, zwłaszcza małych dzieci i domagał się zmiany kalendarza szczepień dzieci tak, aby rozpoczynały się one od 6 miesiąca życia, a nie od pierwszego dnia życia jak to ma w Polsce obecnie miejsce, jako jednym z nielicznych krajów w Europie.
Naczelny Sąd Lekarski nie tylko utrzymał wyrok w mocy, ale jeszcze go zaostrzył zwiększając karę zawieszenia w prawach do wykonywania zawodu lekarza do 2 lat. Możliwe, że zdecydowało to, że porównał szczepienia do ludobójstwa w komorach gazowych. Tu istotnie przesadził, ale dowody na to, że szczepienia są niebezpieczne, zwłaszcza dla małych dzieci i mogą uszkadzać ich mózgi w wyniku tego, że w szczepionkach znajduje się m.in. aluminium, które przedostaje się do tkanek, w tym w mózgu są. Jak mówił w polskim sejmie rok temu prof. Christopher Exley, znany autorytet w dziedzinie wpływu aluminium na organizmy żywe i adjuwantów zawartych w szczepionkach „Istnieje mechanizm, w ramach którego znaczące ilości aluminium mogą przedostawać się z miejsca wstrzyknięcia do mózgu. I dostarczyć to aluminium do mózgu. A aluminium jest trucizną dla komórek nerwowych. Wiadomo, że powoduje encefalopatię. Jest to jedna z chorób neurodegeneracyjnych, występująca w ostrych przypadkach autyzmu. Nic z tego nie podlega dyskusji„.
Obrońca Huberta Czerniaka podczas rozprawy zapytał świadka dr Anettę Bartczak, wojewódzkiego konsultanta ds. chorób zakaźnych, o to co się dzieje ze związkami aluminium wprowadzonymi do organizmu ze szczepionką. Odpowiedziała, że mogą się odkładać w każdej tkance mięśniowej, a wydalane są tylko częściowo. Mogą odkładać się także w tkankach mózgowych. Tym samym potwierdziła to, co mówi Hubert Czerniak. Sąd jednak zignorował zeznania tego świadka i wydał wyrok wbrew faktom naukowym i jeszcze do tego uzasadniając ten wyrok, że to Hubert Czerniak rozpowszechnia informacje niezgodne ze stanem wiedzy naukowej. To jest po prostu farsa, a nie sąd i kpina a nie uczciwy proces. Ten sąd powinien zmienić nazwę na Naczelny Sąd Kapturowy.
Hubert Czerniak został pozbawiony możliwości przeprowadzenia dowodów, o które wnioskował, a nawet rejestracji rozprawy. Wyrok jest prawomocny. Nie składa jednak broni i będzie wnosił o kasację do Sądu Najwyższego. Jeśli tam wygra sprawa będzie rozpatrywana od początku.
Skandal!! To nie jest sąd lekarski tylko inkwizycja lekarska pod dyktando Big Pharmy. Oto komentarz do wyroku Huberta Czerniaka. Nie czuje się on winny: