W 1918 r. u szczytu epidemii hiszpańskiej grypy zespoły medyczne z Bostonu i San Francisco przeprowadziły próby mające na celu zademonstrowanie zaraźliwej natury grypy. Zakończyły się one całkowitą i głośną porażką.
Zebrali wydzieliny śluzowe z ust, nosa, gardła i oskrzeli chorych na grypę w różnych stadiach choroby i przenieśli je do nosa, gardła i oczu setek zdrowych ochotników. Wstrzyknęli krew chorych pacjentów z grypą zdrowym ochotnikom. Zdrowi ochotnicy siadali bardzo blisko „nos w nos” z ciężko chorymi pacjentami na grypę, rozmawiali ze sobą, a następnie pacjent zakasłał pięć razy bezpośrednio w twarz ochotnika. Żaden z wolontariuszy nie zachorował w żaden sposób. Te eksperymenty zostały opublikowane w Journal of the American Medical Association, Boston Medical and Surgical Journal i Public Health Reports.
Kto zna angielski niech sobie kliknie i przeczyta jak nie wierzy. Skoro grypy nie wywołują wirusy to i innych chorób wirusowych jak można wnioskować także nie wywołują wirusy. Podobnie jest prawdopodobnie z bakteriami i innymi patogenami. Tym samym zarazkowa teoria chorób Pasteura upadła już 100 lat temu. Jeżeli bowiem choć jeden przypadek przeczy jakiejś hipotezie to stanowi on tzw. kontrprzykład i cała hipoteza upada.
Przeskocz do treści
WOLNI SŁOWIANIE 