ABW zarekwirowała książki o Żydach

W środę 21.02 do dwóch siedzib wydawnictwa 3Dom oraz do domu szefa tego wydawnictwa, Tomasza Stali weszli funkcjonariusze ABW. Była też policja. Zarekwirowali całe nakłady następujących książek o Żydach:

-Mord rytualny w Rzeszowie? Śledztwo historyczne (Radosław Patlewicz)
-Pogrom w Krakowie. Śledztwo historyczne (Radosław Patlewicz)
-Mędrcy Syjonu. Nowe otwarcie (Radosław Patlewicz)
-Tematy niebezpieczne (Dariusz Ratajczak)
-Tematy jeszcze bardziej niebezpieczne (Dariusz Ratajczak)
-Tematy śmiertelnie niebezpieczne (Dariusz Ratajczak)
-Dzienniki Turnera (Andrew MacDonald)
-Talmud o gojach a kwestia żydowska w Polsce (Stanisław Trzeciak)
-Program światowej polityki żydowskiej (Stanisław Trzeciak)
-Poznaj Żyda! (Teodor Jeske-Choiński)
-Żydzi i Kahały (Iakov Brafman, Teodor Jeske Choiński)
-Księga win Judy (Wilhelm Meister)
-Protokoły mędrców Syjonu

Cóż jak widać te książki są zagrożeniem dla bezpieczeństwa wewnętrzego III RP skoro ABW je „aresztowało”. Kto zatem rządzi faktycznie w III RP? Każdy kto choć trochę myśli od razu na to wpadnie jak sądzę.

Najścia na wydawnictwo i zarekwirowania książek dokonano na polecenie prokuratora niejakiego Dariusza Psiuka z Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu w IPN. Sądząc po tym jakie książki zarekwirowano jest to tylko kamuflaż dla zmylenia gojów w Polsce. Faktyczna nazwa tej komisji powinna brzmieć jakoś tak: Komisja Ścigania Niewygodnych dla Żydów.

Tomaszowi Stali postawiony został przez Psiuka zarzut z art. 55 ustawy o IPN o treści „Kto publicznie i wbrew faktom zaprzecza zbrodniom, o których mowa w art. 1 pkt 1, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 3. Wyrok podawany jest do publicznej wiadomości”.

Chodzi oficjalnie o książkę Dariusza Ratajczaka „Tematy niebezpieczne”. We wstępie do niej napisał on, że nie zgadza się z wieloma tezami rewizjonistów Holokaustu, ale je przedstawia żeby ludzie mieli świadomość, że są takie poglądy.

Jeśli tak jest faktycznie (książki nie czytałem) to nie ma podstaw do ścigania ani Ratajczaka ani Stali z art. 55 ustawy o IPN że negują Holokaust, bo to nieprawda. Przedstawienie poglądów kogoś innego nie oznacza, że je popieramy. Tutaj zaś jest odcięcie się od nich więc jest to jeszcze mocniejsze.

Co zaś to samego art. 55 ustawy o IPN to jest on niezgodny z prawem i z konstytucją z 1997 r. bo knebluje wolność słowa. Co to znaczy że wbrew faktom ktoś coś neguje? Kto te fakty ustalił i na jakiej podstawie? Nad tym co jest faktem, a co nie jest polega debata. To jest jej kneblowanie – w tym przypadku chodzi o Holokaust.

To jest terroryzm opisany w „Protokołach Mędrców Syjonu”. Jeśli rewizjoniści kłamią, że był Holokaust to niech im prokuratura udowodni, że kłamią. Nikt tego nie nawet nie próbuje zrobić tylko wprowadzili sobie chyba wszędzie na świecie „prawo”, że karane jest negowanie Holokaustu. Jakim prawem???Talmudycznym chyba! To jest kneblowanie debaty i terroryzowanie tych co chcą dojść prawdy.

Sąd prawa działa na podstawie faktów. Jeśli są niepodważalne dowody (a nie opowieści) że Holokaust był to gdy ktoś twierdzi, że go nie było powinien zostać ukarany bo zakłamuje historię. Jeśli zaś takich dowodów nie ma to każdy ma prawo mieć wątpliwości i o tym mówić czy pisać. Tym bardziej każdy ma wtedy prawo pisać, że są tacy co uznają że Holokaust jest oszustwem i przytaczać ich argumenty i nie utożsamiać się z nimi.

A co z procesem Ernsta Zundela z 1985 r.? Prokuratura poniosła fiasko i nie zdołała udowodnić tego, że Holokaust miał miejsce. Rzekomi świadkowie niczego nie widzieli, specjalista od komór gazowych z USA zeznał, że był w Auschwitz 25 lat po wojnie i że nie znalazł tam komór gazowych. Mimo tego wszystkiego Zundel i tak został skazany na 15 miesięcy więzienia. Prawda i fakty jak widać już wtedy, prawie 40 lat temu się nie liczyły. Po tym procesie ludzie wyszli na ulice z transparentami protestując przeciwko skazaniu Zundela.

A dane z Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, że w Auschwitz zginęło ok. 270.000 ludzi a nie 1,1 mln? O tym też cisza, bo to aj waj antysemityzm.

Precz z syjonistyczną okupacją Polski!!

.https://www.youtube.com/watch?v=-PtlZe13n2s

Ze wstępu pod filmem:

W 1985 r. kanadyjski dziennikarz Ernst Zuendel był tak nękany przez rząd kanadyjski i JDL (Żydowską Ligę Obrony),że próbowali go zabić bombą rurową w jego własnym domu. Jedyne, co zrobił, to kwestionował holokaust. Oto relacja z jego pełnego procesu, który obnaża kłamstwa jego fantastycznego obrońcy i rzekomych „ocalałych” oraz innych osób. Prawda cię wyzwoli.

Źródło: https://pch24.pl/tomasz-stala-z-3dom-o-dzialaniach-abw-o-co-naprawde-chodzi