2014 r., Kalifornia, USA. Film, z polskimi napisami, dedykowany szczególnie Arturowi Firstenbergowi, który niedawno przysłał mi swój kolejny newsletter w którym twierdzi, że chemtrails to oszustwo i czegoś takiego nie ma. Niech posłucha co tu mówią i dotrze do wspominanych tu dokumentów.
A tutaj dłuższa ok. 3 godzinna wersja tylko po angielsku:
Według mediów głównego ścieku chemtrails czyli rozpylanie różnych chemikaliów na niebie to „teoria spiskowa”, a smugi jakie pokrywają niebo to contrails. Nie trzeba być fizykiem ani meteorologiem, aby to obalić.
Już w 1966 roku opatentowana została w USA metoda modyfikacji pogody. Metoda polega na rozpylaniu w zwykłych chmurach (naturalnych) substancji takich jak mocznik, azotan i azotyn potasu oraz azotan amonu. Substancje te są dobrze rozpuszczalne w wodzie i wywołują silną reakcję endotermiczną (silnie ochładzają wodę). Po rozpyleniu w chmurze powodują nagłe obniżenie temperatury i obfite opady śniegu. Jak takie coś działa widzieliśmy niedawno w USA (przed świętami chyba 23.12 były tam ogromne opady śniegu – w 1 dzień spadło chyba z metr w wielu miejscach).
Poniżej zamieszczam linki do patentu (po angielsku) dla zainteresowanych szczegółami metody.
Link do oryginalnego patentu: https://patentimages.storage.googleapis.com/cc/e6/38/df0017485b1932/US3613992.pdf
Tutaj zaś link do tego samego patentu ale tekst jest przerobiony na lepszy do czytania (zamiast 4 jest 6 stron) i podkreślone są na żółto ważniejsze fragmenty.
https://www.geoengineeringwatch.org/patents/patent-3613992.pdf
Jeśli dobrze się wczytamy w ten patent to dowiemy się, że to nie jest nowość , ale ulepszenie wcześniej stosowanych metod. Jest tam mowa m.in. o tym, że wcześniej stosowano jodek srebra czy jodek ołowiu. Zatem jeszcze przed 1966 rokiem modyfikowano pogodę rozpylając chemikalia na niebie.
Tutaj zdjęcie przedstawiające „kamienie” śnieżne jakie spadły na Syberii w Rosji. To na pewno nie jest naturalne zjawisko.
I co teraz na to powiedzą tzw. eksperci czy „sprawdzacze faktów”? Jakie bajki teraz wymyślą, aby omamić zbaraniałych gojów?! Chyba nie będzie to takie proste. Trudno bowiem udowodnić, że białe jest czarne. Niech próbują.
W wiadomościach czeskiej telewizji publicznej przedstawiono dwuminutowy materiał na temat chemtrails czyli oprysków chemicznych z samolotów jakie tworzą smugi utrzymujące się na niebie godzinami i tworzące potem sztuczne chmury zasłaniające Słońce i trujące nas tym co spada na ziemię potem z tych oprysków. A polski główny nurt milczy na ten temat.
Parę miesięcy temu portal naukaoklimacie.pl, dofinansowany przez fundację Rockefellera European Climate Foundation, zablokował mnie gdy brałem udział w dyskusji pod ich artykułem na temat chemtrails. Moje komentarze zostały usunięte i gdy dziś wszedłem i próbowałem napisać komentarz pojawił się komunikat o blokadzie. W moich komentarzach nie było żadnych wulgaryzmów, wyszydzania nikogo czy obrażania. Były jedynie argumenty dowodzące, że chemtrails to nie mit, a prawda. Podałem m.in. dokument Sił Powietrznych USA pt. „Weather as a Force Multiplier. Owning the Weather in 2025”, który cały dotyczy modyfikacji pogody do celów militarnych. Jest tam m. in. napisane, że planuje się rozpylać chemikalia (str. 13 – faktycznie 21 strona całego dokumentu – wstęp do rozdziału 4 o szczegółach dotyczących metod modyfikacji pogody).
Załączyłem też krótki materiał z niemieckiej telewizji, gdzie jest mowa o chemtrails:
https://www.cda.pl/video/3645106bc
Telewizja niemiecka podaje w nim, że rozpylanie nie spowodowało „skutków” w skali jakiej się spodziewano. Chodzi oczywiście o próby zmiany w ten sposób klimatu, jego oziębienie, wytworzenie warstwy chmur które by zasłoniły Słońce.
W związku z powyższym, ponieważ nie cierpię cenzury, postanowiłem wydać małą prywatną wojnę ww. portalowi. Piszę zatem wprost: autor artykułu mającego zdyskredytować istnienie chemtrails – prof. dr hab. Szymon Malinowski dyrektor Instytutu Geofizyki Uniwersytetu Warszawskiego oraz niejaka Aleksandra Kardas to manipulanci i kłamcy siejący dezinformację! Jeśli to nieprawda to niech mnie Pan Malinowski lub Pani Kardas albo oboje pozwą do sądu o zniesławienie. Wówczas przedstawię wyżej wymienione dowody oraz dość sporą listę innych dokumentów i patentów dotyczących chemicznej modyfikacji pogody, które podaję poniżej.
Dowody te zostały przedstawione Komisji Senackiej USA przez Roberta Fletchera.
Dowód nr 1 – Odtajniony przez Ministerstwo Obrony Narodowej USA w 1974 roku Program Modyfikacji Pogody: THE EVOLUTION OF AN R&D PROGRAM INTO A MILITARY OPERATION
Około 1,400 osób posiadało dostęp do informacji programu rządowego, zanim informacje na jego temat przeciekły do prasy we wrześniu 1971 r. Senator Claiborne Pell z Rhode Island główny dyrektor w Subcommittee on Oceans oraz Minister Obrony Narodowej USA pozwolił na upublicznienie części informacji. (…) 20 marca, 1974, Departament Ministerstwa Obrony pod kierownictwem Senatora Pell’a powołał podkomisje badającą utajniony program rządowy stosujący geoinżynierię na terenie południowo-wschodniej Azji. (…)Prowadzone badania były zakwalifikowane jako “Broń Wojskowa”, nazwę klasyfikacji zmieniono po odtajnieniu akt w dniu 19 maja, 1974.
http://www.fas.org/man/eprint/leitenberg/weather.pdf , wyżej cytowany fragment jest na str. 21
Dowód nr 2 – Dokumenty komisji koordynującej działania rządu i polityki zagranicznej USA w projekcie: Międzynarodowej Modyfikacji Atmosferycznej z czerwca 1975 r. Dokument został napisany przez wybitnego naukowca prof. Gordon F. MacDonalda. Na stronie 47 opisany jest projekt użycia geoinżynierii pogodowej przez wojsko dla celów militarnych i cywilnych, został on zatwierdzony przez Sekretarza Stanu, Henry Kissingera.
http://www.fas.org/man/eprint/leitenberg/weather.pdf , strona 47 (poz. 65)
Dowód nr 3 – Dokumenty prac nad Modyfikacją Pogodową oznaczone jako „Broń Wojskowa”. W dokumencie znajdują się dowody użycia broni geoinżynieryjnej podczas wojny w Wietnamie. Kopia odtajnionego raportu znajdująca się na stronie uniwersytetu w Texasie, została przygotowana do użytku wewnętrznego Komisji Spraw Zagranicznych Senatu Stanów Zjednoczonych (CFR).
http://www.vietnam.ttu.edu/virtualarchive/items.php?item=2390601002
Poniżej 3 aktywne linki do kolejnych istotnych dokumentów potwierdzających używanie geoinżynierii
weather modification1.pdf
weather modification2.pdf
weather modification3.pdf
Dowód nr 4 – Amerykańskie Siły Powietrzne w 1990 roku wydały serię dokumentów szkoleniowych dotyczących działań nazywanych przez wojsko „CHEMTRAILS” (z ang. smugi chemiczne)
Chemtrails, chemistry 131 manual, fall 1990
United States Air Force Academy. Department of Chemistry
[Colorado Springs, Colo.?] : Dept. of Chemistry, U.S. Air Force Academy, [1990]
http://www.worldcat.org/oclc/30485452
http://www.worldcat.org/title/chemtrails…r=brief_results
Poniżej znajduje się dokument szkoleniowy z United States Air Force Academy – pol. Akademia Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, uczelnia szkoląca przyszłych pilotów wojskowych, położona w rejonie Colorado Springs w hrabstwie El Paso w Kolorado. Dokumenty opisują naukowo zjawisko smug (chmur) chemicznych nazywanych „chemtrails”, dokument w formie PDF w aktywnym linku poniżej, proszę zwrócić uwagę na ostatnią stronę dokumentu oznaczoną pieczątką biblioteki amerykańskich sił powietrznych z adnotacją dotycząca zakazu powielania i upubliczniania.
chemtrails_chemistry-manual-usaf-academy-1990.pdf
Dowód nr 5 – Patent wykorzystywany do modyfikacji pogodowych, tworzenia chemtrails w atmosferze jako metody redukcji globalnego ocieplenia.
http://www.docstoc.com/docs/3344696/Hughes-Aircraft-Chemtrail-Patent
Dowód nr 6 – Kolejne trzy patenty z lat 1974, 1975 i 1991
1) Patent na tworzenie chmur jonowych w wyższej atmosferze z użyciem baru.
2) Schemat urządzenia, wykorzystywanego przez samoloty tworzące smugi chemiczne, Akademia Amerykańskich Sił Powietrznych (USAF) w 1990 roku udostępniła serie dokumentów szkoleniowych ze schematem tego urządzenia zatwierdzonym przez Dept. of Chemistry, U.S. Air Force Academy, [1990]
chemtrails_chemistry-manual-usaf-academy-1990.pdf
3) Patent na rozpylanie tlenków metali, jako środka przeciwdziałającemu globalnemu ociepleniu
Dokumenty cytowane za: https://wolna-polska.pl/wiadomosci/dokumenty-z-ministerstwa-obrony-narodowej-usa-potwierdzaja-uzywanie-geoinzynierii-i-rozpylanie-chemitrails-2019-07
Dowód nr 7 – artykuł naukowy na temat trucia ludzkości przez rozpylanie aluminium z samolotów w ramach geoinżynierii – autor: dr fizyki Marvin Herndon:
Herndon, J. M. Current Science, 25 June, 2015
Jak sądzę Pan profesor zna angielski, Pani Kardas chyba też, więc nie powinni mieć problemu ze zrozumieniem treści. Gdyby jednak to polskie tłumaczenie artykułu jest tu
Gdy się nie ma argumentów, to argumentem jest cenzura Panie profesorze Szymonie Malinowski i Pani Aleksandro Kardas. Czekam na pozew.
Jakiś czas temu znalazłem w internecie ciekawe zdjęcie. Przedstawia wnętrze samolotu, w którym widać metalowe zbiorniki przytwierdzone do podłogi, przewody i coś co wygląda dla mnie jako dla laika na elektroniczny układ sterowania. Zresztą niech każdy sam zobaczy. I co teraz powiedzą ci co uważają, że chemtrails to teoria spiskowa i bzdury? Po co Waszym zdaniem zainstalowano w samolocie te zbiorniki?
Wpis ten kieruję głównie do osób które śpią, czyli tych którzy wciąż wierzą w oficjalne wersje naukowców i polityków.Każdy kto zalicza się do grona osób określanych jako przebudzeni czy obudzeni dobrze wie co to jest chemtrails i że jest to fakt, a nie wymysły wariatów.
Wystarczy popatrzeć na niebo, aby zauważyć że samoloty zostawiają dwa rodzaje smug. Jedne zwane contrails pochodzą ze spalania paliwa lotniczego i znikają po krótkim czasie (30-60 s). Inne zaś wyglądają niby podobnie, ale jak się im dłużej przyjrzeć to zauważy się, że nie rozpraszają się i nie znikają po krótkim czasie, ale rozchodzą się na boki i zasłaniają spory obszar na niebie i utrzymują się tam wiele godzin. Samo to już jednoznacznie wskazuje, że to nie są smugi powstałe od spalania paliwa lotniczego, ale inne smugi.
Nazywane są one smugami chemicznymi określanymi słowem chemtrails (chem – od chemical, trails – ślady). Smugi te wpływają m.in. na zmianę pogody na dużych obszarach np. wywołując susze czy ulewy. Wpływają też oczywiście negatywnie na nasze zdrowie (w ich składzie są np. bar, aluminium, stront, kadm, cynk czy wirusy), ale o tym jest mnóstwo informacji w internecie, a nie jest celem tego wpisu charakteryzowanie chemtrails, więc nie będę się na tym skupiał. Może innym razem napiszę o tym bardziej szczegółowo w oddzielnym wpisie.
Można twierdzić, że to nieprawda, można oczywiście wszystko zanegować (w końcu Kopernik przecież była kobietą 🙂 ) . Nie da się jednak zanegować dokumentu Pentagonu z 1996 r. który wprost pisze o tym, że pogoda stanowi przeszkodę w prowadzeniu walki (np. trudności z bombardowaniami przy dużym zachmurzeniu) i że będzie czynione wszystko, aby pogodę zmodyfikować tak aby wojskowym pasowała. Dokument ten w tłumaczeniu na język polski ma tytuł „Pogoda jako mnożnik siły na współczesnym polu walki”. Tłumaczenie to nie jest wprost, ale oddaje jego sens. Oryginalny tytuł to „Weather as a Force Multiplier: Owning the Weather in 2025”. Można to przetłumaczyć jako „pogoda jako mnożnik siły: kontrola pogody w 2025 roku”. Dokument ten jest dostępny w internecie. Wystarczy w google wpisać jego angielski tytuł. Dla ułatwienia podaję link:
Click to access Weather%20as%20a%20Force%20Multiplier.%20Owning%20the%20Weather%20in%202025.pdf
Jest tam opisane jak zamierza się modyfikować pogodę i choć nie pada zdaje się (dokładnie każdego słowa nie sprawdzałem) słowo chemtrails to jest napisane o modyfikacji pogody przez rozpylanie na niebie różnych substancji chemicznych. A to jest właśnie nic innego jak chemtrails. Zatem drogie rodaczki i rodacy pobudka. Pora przestać wierzyć w brednie opłaconych pseudoekspertów (nawet jeśli mają tytuł prof. dr hab.) i przyjąć do wiadomości, że chemtrails to nie teoria spiskowa, ale fakt.
Poniższego posta kieruję nie tyle do osób zaliczanych do grona obudzonych, co do tych „śpiących”. Wystarczy bowiem spojrzeć w niebo, aby zauważyć białe smugi zostawiane przez samoloty, które to smugi nie znikają po 30-60 sekundach, ale utrzymują się godzinami na niebie, częściowo lub całkowicie je zasłaniając. Jeśli ktoś wciąż uważa, że to teoria spiskowa to poniższy film powinien być dla niego oczywistym dowodem, że to nie teoria spiskowa, ale prawda.
W filmie tym inżynier lotnictwa z USA mówi o tym, że chemtrails to codzienność nie tylko w USA, ale i w Europie. Twierdzi on, że pracuje przy montowaniu urządzeń rozpylających chemtrails w samolotach. To jednak jeszcze nie jest bezpośredni dowód. Ten widzimy w 2 min 34 sekundzie filmu. Pilot samolotu pasażerskiego pokazuje w kokpicie wyświetlacz parametrów lotu (prędkość i kierunek wiatru, położenie, ilość paliwa), na którego dole jest wyraźnie napisane: „CHEM-TRAIL-GEN-ON”, czyli generator chemtrails włączony. Film ten ma na you tube od października 2017 ponad 4,5 miliona wyświetleń. Gdyby go wkrótce usunęli (co jest bardzo prawdopodobne) to zrobiłem Print Screena tego wyświetlacza i go tu wrzucę w takim przypadku. Film jest po angielsku (nie ma polskich napisów), ale nawet nie znając angielskiego warto obejrzeć choćby tylko dla tego wyświetlacza.
WOLNI SŁOWIANIE 