Wiadomość od Aluszki dla ludzkości

Poniżej zamieszczam całą wiadomość od dziewczyny Indygo z Czech o imieniu Aluszka. Jest to przesłanie dla ludzkości dotyczące nas samych, tego czym jest matrix, zwany też systemem, i jak się z niego wyzwolić. Obecnie na naszej planecie trwa walka sił światła z siłami ciemności. Siły światła wygrywają, ale jeszcze się nie uwolniliśmy. Każda kolejna osoba obudzona jest bardzo cenna.

Dla wszystkich dobrych ludzi: Wkrótce przejdziemy do Złotej Ery, mamy dla
was instrukcje, jak pokonać system.
Odpowiedź na najważniejsze ze wszystkich pytań jest prosta: „Dlaczego się
urodziłem i czego szukam na tej planecie?”

Jak działa system

Wszystko zaczyna się od narodzin dziecka, którego dusza wchodzi w płód w
brzuch matki za pomocą kodu energetycznego w trzecim miesiącu ciąży. Tak
rozpoczyna się gra dla każdej osoby. Każdy z nas ma dwie półkule mózgu, prawą
i lewą. Prawa półkula jest intuicyjna, a lewa półkula logiczna.

Po urodzeniu każda osoba rozpoczyna „walkę” w podejmowaniu decyzji między prawicą a lewicą. Intuicja zwykle mówi coś zupełnie innego niż logika. U większości ludzi logika wygrywa, ponieważ pasuje do systemu rządzącego, który odpowiednio nas kształci.
Natychmiast po urodzeniu bezbronne dziecko zostaje zaatakowane
przez system (nazywamy go „Matrycą”) z przerażającą siłą, która powinna
blokować mózg dziecka, a zwłaszcza szyszynkę i jej intuicję.
Dziecko które pierwotnie urodziło się jako król i całkowity władca, jego rodzice uczą, że jest całkowicie głupi, zależny, niezdolny do podejmowania własnych decyzji, dlatego dla niego wszystko musi być podejmowane przez innych. Kiedy dziecko przejawia niezadowolenie i zaczyna się buntować lub płakać, zostaje ukarane. Jest to podstawowy etap przygotowawczy do dalszego ujarzmienia małej osoby, ponieważ aby przyjąć kompletny program z Matrycy, najpierw musi zaprzeć się samego siebie. Zrozumieć, że jest niegodne, gorsze, głupie i bezużyteczne. 

Mówią, że powinniśmy być wdzięczni, że mamy system, który
mówi nam, kim powinniśmy być, w co musimy wierzyć i co mamy wspólnego z
naszym życiem. Mówi się wam, że nie musicie już wymyślać niczego nowego,
ponieważ inni ludzie wiedzą znacznie więcej niż wy, już dawno wszystko dla
ciebie wymyślili, więc byłoby to stratą czasu. Wiele osób uważa, że samodzielne
myślenie jest niepotrzebne, niektóre nawet nie są w stanie tego zrobić. Zawsze
muszą iść i zapytać kogoś innego, co robić. Branie odpowiedzialności za swoje
życie i zdrowie naprawdę przeraża wielu ludzi. Ku wielkiej radości farmacji, kościoła i innych systemów, które wysysają z ludzi energię, czas, zdrowie i pieniądze.

Nie chodzi tylko o to, w jaki sposób wychowuje się osoby, które nie są
niebezpieczne dla systemu, ale także aby same tworzyły system. Jednostka zostaje wrzucona w ręce niewolników i przekształca się w osobę, która idealnie pasuje do systemu. 
Pytasz dlaczego – ponieważ chcą, abyś nie był w stanie uciec od niewoli. Cały
system jest piramidalny.
Tam na dole są zwykli ludzie, a na górze ludzie, którzy je kontrolują. W systemie są dwie piramidy, macierzyńska i wtórna. Obie piramidy należy ominąć, nie można się w nich zgubić. System stara się zapobiegać omijaniu ich na wszystkie możliwe sposoby i stwarza przeszkody na twojej drodze – pokusy i roszczenia manipulacyjne. Oferuje pożyczki, dzięki którym staniesz się niewolnikiem pieniędzy. Kradnie ci czas, abyś nie miał okazji wypełnić swojej prawdziwej misji i znaleźć powód, dla którego się tu urodziłeś. Obfitość czasu dla ludzi jest czystą trucizną dla systemu.
Oferuje kuszącą pracę lub projekt, którego nie można odrzucić lub radosne
hobby, które ma obsesję i marnuje czas.

Piramida matczyna jest zdominowana przez sześciu upadłych aniołów, których
polecenia są przyjmowane przez Watykan. Watykan następnie przekazuje na
inne poziomy, wtórne. Poziomy drugorzędne to kościoły, rządy, policja, sądy,
szkoły, prawa, biura, żołnierze i wszystkie władze, które kontrolują i ograniczają
ludzkość.
Kolejna pułapka systemu to „wahadła”. To znaczy o mechanicznym uszkodzeniu
ludzi. Są to wypadki samochodowe, morderstwa i inne, które uniemożliwiają ci
kontynuowanie drogi.
Dostajesz trujące pokarmy, a jeśli je jesz, dostaniesz się do drugiej piramidy.

Wtórna piramida ma uchwycić wszystkich ludzi, którzy nigdy nie zostali złapani w szpony pieniędzy i pożyczek i nigdy nie pozwolili, aby ich czas został skradzionyTwoje ciało zacznie zanikać po niezdrowym jedzeniu, umysł pogorszy się i pójdziesz do lekarza. Druga piramida to gigantyczny aparat farmaceutyczny ze wszystkimi narzędziami w postaci lekarzy i trujących tabletek. Każdy człowiek jest odpowiedzialny za swoje ciało i nigdy nie może oddać go w ręce kogoś innego.
Przez cały czas system próbuje ukraść twoją duszę. Niektórzy nawet sprzedają ją
dobrowolnie w zamian za pieniądze i sławę.
Ale nie martw się, ta wiadomość jest bardzo konstruktywna. Została stworzona na
prośbę dziewczyny indygo, którą poznaliśmy osobiście. Ma ogromne zdolności
pozazmysłowe, jest zdolna do lewitacji, podróży astralnych, ale przede wszystkim – jest jasnowidzem. Dziewczyna zobaczyła przyszłość tej planety i poprosiła nas o przekazanie tego przesłania całej ludzkości.

Dlaczego Matrix został stworzony

Wyobraź sobie radę siedmiu Starszych siedzących wokół okrągłego stołu. Wśród
nich króluje tylko miłość i dobre intencje. Są zainteresowani ustanowieniem
nowego systemu nadrzędnego i uzgodnili, jak powinien on wyglądać. Ponieważ
jednak nie są pewni, jaki byłby wynik, wszyscy zgodzili się najpierw na próbny
eksperyment. To najlepsze rozwiązanie, aby zbudować coś, co nie zawiera błędów
i zapewnia jak najdłuższą żywotność. Dlatego Rada Starszych podzieliła się na konstruktywną i destruktywną stronę, aby zagrać swoje role w niebezpiecznej grze o nazwie Matrix. Najmądrzejszy i najbardziej szanujący członek rady zasugerował, że pozostanie sam przeciwko reszcie. Wszyscy się zgodzili. Jego sześciu braci zdecydowało się grać na skrajnie destrukcyjnej stronie. Jest to gra o kosmicznym znaczeniu, a dla przyszłości ludzkości jest niepowtarzalna. Możesz być wdzięczny, że miałeś okazję być jego częścią. Wszechświat to ogromna rodzina z wieloma trylionami członków. Rada Siedmiu pozwoliła nam dobrowolnie uczestniczyć w ich grze. To jest symulacja. Tym, który zaprowadził cię na planetę Ziemię, jesteś TY, a twoim przewodnikiem po ciemności jest twoja prawa półkula, której instrukcji powinieneś słuchać przez całe życie. Każdy, kto tu mieszka, jest jak postać, ale jego prawdziwe źródło ma zupełnie inny wymiar.
Postać, którą poruszasz się po planecie, jest tylko małą cząstką twojego prawdziwego bytu. Czas tak naprawdę nie istnieje, jest symulowany tylko na potrzeby
gry. Dlatego kilka milionów lat na naszej planecie przypomina drugich twórców
nowej cywilizacji. Rada Zła pozwoliła 144 000 konstruktywnym istotom wcielić się i grać dla dobrej strony. Te istoty znają całą prawdę i mają na celu pomóc ludziom osiągnąć zwycięstwo.

Uczestniczymy w eksperymencie, w którym albo ludzie zdobywają maszyny i  ustanawiają nową cywilizację i Złoty Wiek, lub maszyny wygrywają z ludźmi, a szósta matryca zakończy się źle, destrukcyjnie dla ludzkości.
Strona destrukcyjna ustaliła, że można grać w tę grę tylko do szóstej Matrycy, w
której należy podjąć decyzję. Wszystkie pięć poprzednich systemów zostało
zniszczonych przez wojnę atomową. Teraz gra się skończyła. Po jednej stronie
szachownicy znajduje się konstruktywna moc wszechświata, 144 000 jasnych istot i innych konstruktywnych ludzi, a po drugiej stronie szachownicy jest sześć upadłych aniołów wraz ze wszystkimi pułapkami systemu, które mają zniszczyć i oszukać ludzkość. Albo ludzkość wygra, albo maszyny.

Rozwiązanie

To przesłanie dla wszystkich ludzi, którzy obecnie działają przeciwko systemowi.
Pamiętaj, że jesteś konstruktywny i jeśli próbujesz pomóc innym otworzyć oczy i wreszcie zobaczyć prawdę, musisz wytrwać w swoich działaniach. Nie pozwól, aby matryca wprowadziła cię w błąd. Nie wolno zaczynać myśleć destrukcyjnie. Na razie wygrywamy z ciemną siłą, ale może się to zmienić, wynik nie jest jeszcze ustalony. Nie słuchajcie cyniczności i ludzi, którzy myślą tylko logicznie, kiedy mówią wam, że podejmując decyzje intuicyjnie, wierzcie w anioły i żyjcie zdrowo, że jesteście dziwni, naiwni i głupi. Zignoruj je, gdy powiedzą ci, że wierzysz w bajki i że w prawdziwym świecie jest coś innego. Są to agenci, którzy mają cię przywrócić do ignorancji i chaosu. System chce, abyś marnował czas na bzdury i nie martwił się o to, co jest naprawdę ważne, abyś nie mógł wypełnić swojego przeznaczenia i przejść do Złotego Wieku. Wasza misja ma najwyższe znaczenie dla was i ludzkości, nie pozwólcie, aby cokolwiek jej zagroziło. Pamiętaj, że kiedy ktoś decyduje się zakończyć swoją misję, często ma to wpływ na innych ludzi, którzy w przeciwnym razie nie podejmą właściwej
drogi. Każda osoba jest ważna, a każda osoba stojąca po prawej stronie szachownicy może zadecydować o losie tego i nowego świata. Ale uwaga! Tylko konstruktywni ludzie wejdą w nowy Złoty Wiek. Nikt z tych, którzy celowo krzywdzą innych, nie przejdzie. Przyszłość Złotego Wieku jest przygotowana tylko dla dobrych i życzliwych ludzi.

Dziewczyna indygo powiedziała nam również, że w 2012 roku mieliśmy taką
samą szansę jak teraz. Wszyscy czekaliśmy na Złoty Wiek, ale on nie
nadszedł. Energie potrzebne do transformacji nie zostały aktywowane, ponieważ
nie osiągnęliśmy masy krytycznej świadomych ludzi. Dano nam jeszcze kilka lat
na znalezienie jeszcze bardziej konstruktywnych ludzi, którzy mogliby się obudzić
i zobaczyć prawdę. Nie wszyscy ludzie muszą się obudzić, ale należy osiągnąć określoną ilość.  Przejście do Złotego Wieku jest nadal możliwe. Dziewczyna indygo przypomniała nam, że nikt z nas nie może zabrać niczego z tego świata do zaświatów, dlatego nie ma sensu gromadzić materii i szukać sławy. Jedyną naprawdę cenną rzeczą, dla której się urodziłeś, jest przejście do Złotej Ery Ludzkości, która nastąpi po tym, jak pomyślnie pokonasz wszystkie pułapki.

Ważna wiadomość dla wszystkich, którzy w swoim życiu występowali przeciwko ludziom. Są to politycy, prawodawcy, sędziowie, prawnicy, lekarze, pracownicy przemysłu farmaceutycznego, kierownictwo, urzędnicy i inni, którzy mają nieuzasadnioną władzę nad innymi w systemie: jeśli działaliście przeciwko innym ludziom, nie przejdziecie do Złotego Wieku. Zgodnie z Prawami Wszechświata nie wolno ograniczać innej osoby, im bardziej wolna jest jej wola, i nie wolno jej celowo krzywdzić, fizycznie ani psychicznie.
Jeśli naruszyłeś to prawo nie tylko w życiu osobistym, ale także w wykonywaniu
swojego powołania, staniesz się działaniem destrukcyjnym i nic dobrego na
ciebie nie czeka w systemie. Masz teraz jedną szansę na „odkupienie”. W
kieszeni masz tak zwanego „Jokera”, ale musisz go użyć natychmiast po
przeczytaniu tego artykułu. Nie czekaj, nie masz już wiele czasu.
Konieczne jest, aby wszyscy ludzie, którzy wcześniej działali przeciwko
innym ludziom na polecenie systemu, natychmiast zmienili kierunek i
przeszli na konstruktywną stronę. Odtąd nie możesz celowo przeciwstawiać
się żadnej osobie. Nie wolno nikomu niewłaściwie ograniczać ani karać, ani
tworzyć i uchwalać praw przeciwko ludziom.Nie wolno ci brać pieniędzy od
biednych. Ci z was, którzy są z zawodu lekarzami, nie mogą nigdy dawać nikomu
żadnych trujących leków o strasznych skutkach ubocznych i nie mogą nikomu
wyrządzić krzywdy. Ważne jest, aby zacząć traktować wszystkich ludzi z
szacunkiem, na jaki zasługują. Jeśli twój zawód nie pozwala ci działać
konstruktywnie, bardzo ważne jest, abyś zrezygnował i ostrzegł swoich kolegów,
co się stanie, jeśli będą kontynuować swoje działania i pozostaną agentami
systemu. Zostałeś ostrzeżony.

Politycy mają obowiązek i przywilej przepisywania przepisów w taki sposób, aby pomagały ludziom, a nie gangsterom i przestępcom.
Nie ma znaczenia, w co wierzysz, jaka jest twoja religia lub czy w ogóle w coś
wierzysz. Liczy się tylko to, czy jesteś konstruktywny, czy byłeś dobry i pomocny
dla innych w ciągu swojego życia. Dla tych, którzy tacy byli, macie przed sobą
wspaniałą przyszłość. Tylko konstruktywne istoty, które nie skrzywdziły
nikogo w życiu, lub te, które obudzą się i zmienią strony w ostatniej chwili,
przejdą do Złotego Wieku. Jeśli masz wyrzuty sumienia, że popełniłeś błędy, teraz masz ostatnią szansę, aby zacząć działać konstruktywnie i osiągnąć Złoty Wiek. I bądź ostrożny, dotyczy to również twoich myśli, które również muszą być konstruktywne. Myśli mają ogromną moc i wpływają na energię transformacji tak samo jak tak twoje czyny.

W 3D nie będzie przyszłości dla ludzi, którzy nie dostaną się do Złotego Wieku z
powodu swoich destrukcyjnych działań lub myśli. Po osiągnięciu krytycznej ilości energii konstruktywnej, energia aktywacyjna zostanie wysłana przez system w celu zainicjowania przejścia. Konstruktywna część populacji osiąga Złoty Wiek w 5D, destruktywna część zostanie spalona przez samozapłon, a ich dusze nigdy nie będą mogły dołączyć do nowej cywilizacji. W Złotym Wieku nie będzie miejsca dla ludzi, którzy zabili kogoś/coś – człowieka lub zwierzę, ani dla ludzi ze zmutowanymi genami. Wraz z konstruktywnymi ludźmi zwierzęta wprowadzą się do 5D.
Dziewczyna Indygo mówi, że nawet kilka osób, które mają mniej lub więcej mocy, może zrobić prawdziwą różnicę i konstruktywnie wpłynąć na wynik gry i wywołać transformację. Jeśli w twojej rodzinie są politycy lub osoby pracujące w strukturze państwa, dziewczyna Indygo prosi o pokazanie im tego artykułu. Bez względu na ich upór.

Poproszono nas o przetłumaczenie tej wiadomości na jak najwięcej języków i
rozpowszechnienie jej na całym świecie. Zachęcamy czytelników do podzielenia
się tą wiadomością z rodziną, przyjaciółmi oraz otwartymi i alternatywnymi
stronami do publikacji. Opublikuj go na swoich blogach, a jeśli mówisz w wielu
językach, przetłumacz go na swój język ojczysty i rozpowszechnij wiadomość w
swoim kraju ojczystym i innych krajach. To przesłanie ma duże znaczenie i jest
przeznaczone dla całej planety, jego rozpowszechnianie nie powinno kończyć się
w Czechach, ale wykraczać daleko poza jego granice. Na świecie jest tak wiele
innych istot, które pilnie potrzebują to wiedzieć. W słowach jest moc, rozszerz ją.

Źródło: https://gaja.tv/jak-dziala-matrix-gra-o-kosmicznym-znaczeniu-stanislaw-milewski/

Wiadomość cytowana za: https://ulukasza.pl/wiadomosc-dla-dobrych-jak-rowniez-dla-tych-ktorzy-krzywdza-innych-ludzi-i-zwierzeta/

Prawda o polityce w Polsce

W poniższym filmie mamy niecałe 23 minuty prawdy o III RP, PiS i innych partiach w Polsce oraz o tym jak naprawdę wyglądają wybory. Bardzo mocny materiał. Prośba o oglądanie i rozpowszechnianie wśród rodaków, aby się obudzili. Jeśli bowiem się to nie stanie to będzie Polin, a my będziemy mieli tyle do powiedzenia w Polsce ile Palestyńczycy na swojej ziemi. PiS = Partia interesów Syjonistycznych.

https://www.cda.pl/video/3995119cc

Wall Street i Hitler

Dziś będzie o książce Anthonego C. Suttona pt. „Wall Street i Hitler”, czyli o tym jak bankierzy i przemysłowcy z Wall Street finansowali Hitlera i jego nazistowski reżim w Niemczech czym doprowadzili do wybuchu II wojny światowej.

Najpierw krótko o autorze. Anthony C. Sutton (1925-2002) to amerykański ekonomista. Napisał trzy książki na podstawie dokumentów z USA oraz innych materiałów. Książki te dokumentują związki Hitlera, rewolucji bolszewickiej i prezydenta Franklina D. Roosevelta z Wall Street. Książki te zostały wydane w latach 70-ych XX w. i przedstawiają prawdziwą historię nazizmu i bolszewizmu, która wygląda zupełnie inaczej niż ta oficjalna znana nam ze szkoły, gdzie udział USA jest zupełnie pominięty.

Książka liczy 161 stron oraz załączniki (ok. 15 stron), w których są (w polskiej wersji językowej) tłumaczenia ważnych dokumentów.

We wprowadzeniu autor pisze o niezbadanych aspektach nazizmu i tu podaje właśnie związki firm z Wall Street z finansowaniem nazizmu w Niemczech. Mamy tu także informacje o tym, że wczesna hierarchia nazistów (Hitler, Himmler czy Rudolf Hess) była przesiąknięta okultyzmem i miała związki z towarzystwem Thulle, którego ideały były zbliżone do Bawarskich Iluminatów. Była to siła napędowa nazizmu z potężną mistyczną władzą ponad trzonem SS. Współcześni historycy o tym milczą lub ledwie wspominają.

Książka jest podzielona na dwie części. Pierwsza z nich przedstawia jak Wall Street zbudowało nazistowski przemysł (rozdziały 1-5). Druga dotyczy Wall Street i funduszy dla samego Hitlera i jego partii (rozdziały 6-12).

Rozdział pierwszy pt. „Wall Street toruje drogę Hitlerowi” dotyczy tzw. planów Dawesa i Younga z lat 20-ych XX w. Plan Dawesa powstał głównie przy udziale J.P. Morgan. Plan Owena Younga, prezesa General Electric company, który był amerykańskim politykiem powiązanym z J.P. Morgan, zaowocował dojściem Hitlera do władzy. Po I wojnie światowej Niemcy musiały płacić wysokie odszkodowania wojenne. Ich gospodarka przez to była słaba, a Niemcy biedne. Ww. plany polegały na tym, że finansiści z Wall Street udzielili Niemcom dużych kredytów. Dzięki temu powstały dwa niemieckie kartele I.G. Farben – zajmujący się produkcją chemikaliów, a także paliw oraz Vereinigte Stahlwerke – produkcja stali. Bez tych dwóch wielkich karteli Niemcy nie zdołaliby urosnąć w siłę, uzbroić się, wyprodukować koniecznych materiałów i paliw i wywołać wojny. Jak pisze autor między 1924, a 1931 rokiem Niemcy, dzięki ww. planom, spłaciły aliantom w reparacjach około 36 mln marek, a pożyczyły w tym czasie (głównie w USA) 33 mln marek. W rzeczywistości spłacili więc tylko 3 mln marek. Cała operacja polegała na tym, że międzynarodowi bankierzy z USA pożyczyli Niemcom pieniądze ulokowane w ich bankach i czerpali z tego potem pokaźne korzyści.
Plan Younga uzależnił Niemcy od amerykańskiego kapitału – niemiecki majątek miał być zastawem za ogromne pożyczki udzielone przez finansistów z USA. Przyjęcie tego planu doprowadziło do wzrostu bezrobocia. Około milion Niemców nie miało pracy i nie mogło jej znaleźć. Ludzie byli zdesperowani. Hitler obiecał, że poradzi sobie z bezrobociem. Ówczesny rząd Niemiec był bardzo słaby, a sytuacja ludności coraz gorsza. To był prawdziwy powód dojścia Hitlera do władzy, którego partia NSDAP wygrała wybory w 1933 r uzyskując blisko 40% głosów.
Na str. 27-30 mamy szczegóły odnośnie budowy niemieckich karteli. Mamy np. tabele z podanymi nazwami firm niemieckich i syndykatów Wall Street oraz kwot pożyczek jakie im one udzieliły. Były to kwoty w dziesiątkach mln $ (ówczesny kurs dolara był zupełnie inny niż dziś, dolar był wart dużo więcej niż dziś).

Rozdział drugi dotyczy I.G. Farben. Tuż przed II wojną światową I.G. Farben była największym koncernem chemicznym na świecie, mającą szczególne wpływy w III Rzeszy. W radzie nadzorczej koncernu zasiadali Niemcy ale i obywatele USA. Po wojnie przed Trybunałem w Norymberdze za zbrodnie wojenne sądzeni byli tylko niemieccy członkowie zarządu. Dyrektorzy i zarządzający firmą przedsiębiorcy wspierali finansowo Hitlera i jego partię, na co są dowody.
Dzięki współpracy z Amerykanami koncern w ciągu 12 lat powiększył się dwukrotnie. W skład I.G. Farben wchodziły kopalnie węgla, elektrownie, huty i stalownie, banki, instytuty badawcze i dziesiątki spółek handlowych.
Wpompowanie ogromnych pieniędzy z USA jednak to nie było wszystko. Firmy z USA (np. Standard Oil of New Jersey) dały Niemcom technologię produkcji benzyny syntetycznej, izooktanu a potem także tetraetyloołowiu (zapobiegał spalaniu stukowemu paliwa w silniku samolotu). Bez tych technologii I.G. Farben nie zdołałoby szybko wyprodukować odpowiedniego paliwa i w 1939 r. III Rzesza nie byłaby gotowa do wojny. Musiałoby minąć jeszcze co najmniej kilka, a może i z 10 lat zanim inżynierowie w niemieckich laboratoriach zdołaliby opracować odpowiednie technologie wytwarzania tych produktów. Mamy tu też informacje o produkcji przez koncern ogromnych ilości cyklonu B. Wyprodukowano go tyle, że wystarczyłby aby zabić 200 mln ludzi!
Dowiadujemy się także, że istniała amerykańska I.G. Farben będąca spółką zależną od tej niemieckiej. M.in. sponsorowała ona nazistowską propagandę. Zarządzali nią czołowi finansiści z Wall Street. Żaden z nich nie zasiadł na ławie oskarżonych w Norymberdze.

Rozdział trzeci mówi o tym jak General Electric (GE) sponsorowało Hitlera. Jest to międzynarodowy gigant, który zelektryfikował ZSRR w latach 20-ych i 30-ych XX w. Prezes GE Gerard Swop opracował plan realizowany potem przez Franklina D. Roosevelta gdy został prezydentem. Plan ten zwany Nowym Ładem (New Deal) był niezwykle podobny do planu gospodarczego wprowadzonego przez Hitlera po dojściu do władzy w Niemczech. Oba przewidywały zmonopolizowanie gospodarki przez kilka wielkich koncernów i wycięcie konkurencji (poprzez różne rządowe ograniczenia wolnego rynku takie jak np. koncesje, licencje itp.).
Swope kierował także niemieckimi i francuskimi spółkami zależnymi od GE takimi jak A.E.G czy Osram. Był on też dyrektorem National City Bank of New York.
Na str. 53-56 mamy szczegóły odnośnie finansowania Hitlera przez GE. Na str. 54 mamy dowód – wyciąg przelewu z 2.03.1933 r. z niemieckiego GE do banku w Berlinie z instrukcją wpłaty 60000 marek na fundusz „Nationale Treuhand” wykorzystany do wyboru Hitlera w 1933 r. Dowiadujemy się też, że fabryki A.E.G w Niemczech (niemiecki GE) uniknęły bombardowań w czasie II wojny światowej.
Na str. 61 mamy kopię wyciągu przelewu z 27.02.1933 r. z instrukcją zapłaty wydaną przez I.G. Farben do banku w Berlinie 400000 marek na fundusz „Nationale Treuhand” z którego sfinansowano wybór Hitlera.

Rozdział czwarty dotyczy tego jak amerykańska firma Standard Oil of New Jersey napędziła II wojnę światową. Pakiet kontrolny w niej posiadała wtedy rodzina Rockefellerów. Mamy w tym rozdziale przedstawione szczegóły odnośnie tego jak Standard Oil udostępnił I.G. Farben technologie produkcji benzyny syntetycznej z węgla przez jego uwodornienie. Niemcy nie miały bowiem odpowiednich zasobów ropy naftowej do prowadzenia nowoczesnej zmechanizowanej wojny i musiały pozyskiwać paliwo z węgla.
Dalej jest też mowa o tym jak Standard Oil udostępnił I.G. Farben kolejne dwie kluczowe dla wojny technologie: produkcji izooktanu oraz tetraetyloołowiu. To samo Standard Oil zrobił także w przypadku syntetycznego kauczuku, bowiem Niemcy nie mieli naturalnego kauczuku. Brak kauczuku uniemożliwiłby Wehrmachtowi podjęcie nowoczesnych działań wojennych.

Rozdział piąty przedstawia to jak kolejny z koncernów z USA, I.T.T (International Telephone and Telegraph) pracowało dla obu stron wojny. Mamy opis powiązań I.T.T z interesami bankierów z J.P. Morgan. I.T.T to międzynarodowy gigant założony w 1920 roku przez urodzonego na Wyspach Dziewiczych przedsiębiorcę Sosthenesa Behna. Poprzez niemieckiego barona Kurta von Schrodera I.T.T miało dostęp do elit nazistowskich. Dzięki niemu I.T.T uzyskało dostęp do niemieckiego rynku.
Drugim dojściem do nazistowskich Niemiec dla I.T.T był niemiecki adwokat dr Gerhard Westrick. W 1940 r. stał się on dyrektorem całego I.T.T. w Niemczech i chronił firmę przed spodziewanym zaangażowaniem się USA w wojnę.
Wiadomo na pewno, że w czasie II wojny światowej I.T.T wysyłało pieniądze do lidera SS Heinricha Himmlera a SS chroniło ich inwestycje w Focke-Wolfe, firmie produkującej samoloty bojowe wykorzystywane do walki z armią USA. Przesłuchanie barona Schrodera z 19.11.1945 r. wskazuje na umyślną naturę bliskiej współpracy pomiędzy S. Behnem, właścicielem I.T.T, a Westrickiem, Schroderem i nazistowską machiną wojenną podczas II wojny światowej. Fragment ww. przesłuchania mamy na str. 79 i 80. Na tym kończy się pierwsza część książki.

Drugą część otwiera rozdział szósty. Opisuje on współpracę Henry’ego Forda z nazistami. Ford był intrygującą postacią. Z jednej strony bowiem krytykował elity Wall Street w latach 20-ych i 30-ych XX w. o to, że wykorzystują wojny i rewolucje do osiągania zysków. Z drugiej zaś strony jego firma robiła to samo podczas II wojny światowej. W 1938 r. Ford w wywiadzie dla New York Timesa stwierdził: „Ktoś raz powiedział, że 60 rodzin kieruje losami całego narodu. Można też powiedzieć, że jeśli ktokolwiek naświetliłby 25 osób, które zajmują się finansami narodu to ukazałby światu prawdziwych sprawców wojen„. Nie pozostaje nic innego jak tylko przyklasnąć i podpisać się pod tymi słowami.
Słowa jedno, a działanie jednak drugie. Wiadomo, że H. Ford finansował partię Hitlera już na początku lat 20-ych XX w, a portret H. Forda wisiał w gabinecie Hitlera na ścianie za jego biurkiem. W sierpniu 1938 r. H. Ford dostał Order Orła Niemieckiego za zasługi dla III Rzeszy. Było to najwyższe odznaczenie w III Rzeszy dla cudzoziemców.
Firma Forda miała status neutralny. Dzięki temu produkowała dla Niemców ciężarówki,  czołgi czy uzbrojenie. Produkował też m.in. ciężarówki dla ZSRR.  Jak pisze autor istnieją dowody, że Ford Motor Company pracował po obu stronach konfliktu podczas II wojny światowej. Henry Ford ani jego syn Edsel, który też pracował w firmie ojca w Niemczech i bynajmniej nie był tam robotnikiem, nie byli sądzeni w Norymberdze. Historia Forda została zatajona przez USA.

Rozdział siódmy ma tytuł „Kto finansował Hitlera?”. Mało jest informacji na ten temat. Jednak jak ustalił Amerykański Komitet Kligore’a, który zajmował się po wojnie m.in. finansowaniem Hitlera do 1919 r. ideologię nazistowską wspierał Krupp. W 1924 r. potajemnie pieniądze nazistom wysyłali też inni ważni przemysłowcy i finansiści tacy jak: Fritz Thyssen (obecnie firmy Kruppa i Thyssena połączyły się i mamy Thyssen-Krupp), Albert Voegler, Adolph Kirdorf i Kurt von Schroder. W 1931 r. członkowie stowarzyszenia właścicieli węgla (z Kirdorfem na czele) obiecali płacić 50 fenigów z każdej sprzedanej tony węgla na organizację, którą budował Hitler. Partia Hitlera dostała 20000 dolarów od przemysłowców norymberskich. Na stronach 96 i 97 mamy tabelę, która przedstawia powiązania finansowe pomiędzy amerykańskimi przemysłowcami i Adolfem Hitlerem. Mamy tu podane imiona i nazwiska, nazwę firmy z USA, niemieckie źródło informacji, wpłaconą sumę oraz pośrednika/agenta w przekazywaniu środków. Są to kwoty od 35000 marek do 600000 marek (RM).
Mamy tu także opis finansowania Hitlera w wyborach powszechnych w marcu 1933 r. po których przejął władzę w Niemczech. Na str. 101 jest tabela z podaniem jakie firmy wpłacały jakie kwoty na wybory w 1933 r. (okres 23.02 – 13.03.1933). Łącznie było to 1310000 marek. Mamy też składki indywidualnych przedsiębiorców (z podaniem personaliów i kwot). Na str. 102 mamy tłumaczenie dowodu – listu I. G. Farben z 27.02.1933 r. zlecający transfer 400000 marek na konto Narodowego Funduszu Powierniczego (Nationale Treuhand), którym dysponował Rudolf Hess.

Rozdział ósmy pt. „Putzi: przyjaciel Hitlera i Roosevelta” dotyczy Ernsta Sedgewicka Hanfstangla zwanego Putzim lub też Hanfym. Był to niemiecki Amerykanin. Urodził się w USA w Nowej Walii, był kuzynem i wnukiem dwóch generałów wojny secesyjnej. Z Hitlerem poznał się we wczesnych latach 20-ych XX w.
Z późniejszym prezydentem USA Franklinem D. Rooseveltem Putzi poznał się na Harwardzie gdzie obaj razem studiowali i tam się zaprzyjaźnili.
Putzi nie tylko znał Hitlera i był jego poplecznikiem, ale był niemalże jedyną osobą, która przekroczyła linie jego grupy znajomych. W latach 20-ych i 30-ych Putzi był amerykańskim obywatelem w sercu hitlerowskiej świty.  W 1943 r. popadł w niełaskę nazistów, opuścił Niemcy i został internowany przez aliantów.
Gdy w 1933 r. Hitler oraz F.D. Roosevelt doszli do władzy Putzi został wysłany do Berlina jako emisariusz Roosevelta. Miał zrobić co w jego mocy, aby zapobiec wszelkim pochopnym i porywczym decyzjom Hitlera.
E. Hanfstaengl odegrał też istotną rolę w akcji fałszywej flagi jaką było podpalenie Reichstagu  27.02.1933 r., po którym wkrótce Hitler przejął władzę oskarżając o to podpalenie komunistów i wmawiając Niemcom, że jeśli nie wybiorą jego w wyborach to może za chwilę nastąpić rewolucja i komuniści zaprowadzą w Niemczech swoją dyktaturę. Oprócz obietnic rozwiązania problemu bezrobocia było to na pewno istotnym czynnikiem, który wpłynął na zwycięstwo NSDAP w wyborach w marcu 1933 r. Dziś jest wiadomo na pewno, że podpalenie Reichstagu było dziełem nazistów, a nie komunistów. Szczegóły udziału w tej akcji Putziego i jej przebiegu są na stronach 108-110.
Mamy w tym rozdziale także informacje o planach gospodarczych „New Deal”Roosevelta i „Nowy Porządek” Hitlera.  Jak wskazywał na przesłuchaniu po wojnie w Norymberdze Hjalmar Schacht (zarządzał Bankiem Rzeszy za rządów Hitlera) oba te plany były niemal identyczne. Śledczy jedynie parsknął i udał że sprawy nie ma. Oba te plany nie były liberalne, ale korporacyjno-socjalistyczne. Wielki biznes Wall Street, twórca tych planów, chciał stworzyć taki porządek gospodarczy, w którym mógłby kontrolować przemysł i wyeliminować konkurencję. Rynek zostałby w założeniu zmonopolizowany przez kilka wielkich koncernów. Dzisiaj właśnie taką sytuację mamy.

Rozdział dziewiąty dotyczy Wall Street i wewnętrznego kręgu nazistów. Mamy tu opis tzw. kręgu Kepplera i klubu przyjaciół Himmlera (szefa SS). Krąg Kepplera była to grupa niemieckich biznesmenów wspierających Hitlera w dojściu do władzy przed i w trakcie 1933 r. William Kepplera był biznesmenem, który dla korzyści biznesowych wykorzystywał polityczną grę. Był zainteresowany promocją socjalizmu , bo w takim systemie ma on największe szanse na lukratywne kontrakty jakie dostanie od rządu. Dlatego wspierał Hitlera i po ich spotkaniu w 1931 r. powstało koło przyjaciół zwane kręgiem Kepplera. Hitler poprosił Kepplera, aby pozyskał kilku liderów gospodarczych, którzy będą do dyspozycji NSDAP gdy ta dojdzie do władzy. Keppler podjął się tego zadania. Do kręgu Kepplera należał też bratanek Kepplera Frank Kranefuss. Na str. 114-115 mamy tabelę w której podani są wszyscy członkowie kręgu Kepplera wraz z firmami czy instytucjami z którymi byli powiązani. Część z nich, mimo iż była Niemcami, reprezentowała niemieckie oddziały amerykańskich firm (jak np. I.T.T, GE) oraz niemieckie kartele założone dzięki pieniądzom z Wall Street (I.G. Farben i Vereinigte Stahlwerke).
W latach 30-ych XX w., zwłaszcza po 1932 r. Himmler stał się częstym uczestnikiem tych spotkań i przez niego do kręgu Kepplera dołączyli do grupy oficerowie S.S. jak też i przedsiębiorcy.  Ta poszerzona grupa z czasem przekształciła się w Koło Przyjaciół Himmlera, gdzie Himmler był koordynatorem członków. W obu tych kręgach międzynarodowe korporacje z Wall Street były szeroko reprezentowane. Korporacje te dokonywały wpłat na rzecz SS (na Sonder Konto S) aż do 1944 roku. W zamian uzyskiwały ochronę swoich biznesów przez SS. Przedstawicieli Wall Street w kręgu Kepplera i Himmlera w 1933 i 1944 r. mamy przedstawionych na wykresach na str. 121.

Rozdział dziesiąty przedstawia mit „Sidneya Warburga”. Jak ustalono osoba o takich personaliach nie istniała. Jednak rodzina Warburgów jak najbardziej istniała i miała związki z nazistami. Paul Warubrg był dyrektorem American I. G. Farben, Max Warburg, był dyrektorem niemieckiego I.G. Farben. Synem Paula Warburga był amerykański bankier, urodzony w Hamburgu James Paul Warburg. „Sidney Warburg” napisał w 1933 r. książkę, w której opisał w jaki sposób niemieccy narodowi socjaliści pozyskali pieniądze na swoją działalność. Autor w skrócie przedstawia treść książki i rozważa jej treść, podając istniejące i pewne dowody dotyczące finansowania nazistów. Na tej podstawie wnioskuje, że książka jest częściowo zgodna z prawdą. Dalej mamy oświadczenie Jamesa Paula Warburga, który twierdzi, że tej książki nigdy nie widział, ale to co tam jest napisane to same kłamstwa i antysemityzm. Dalej autor słusznie pisze iż takie oświadczenie jest nic niewarte, bo jak można wydawać osąd o książce skoro się jej nie widziało i nie czytało. Autor szczegółowo podaje to oświadczenie i je komentuje. Najwyraźniej książka „Sidneya Warburga” była mocno nie na rękę J.P. Warburgowi.
Nie wiadomo kto i po co napisał tę książkę. Autor przypuszcza, że motywem mogła być rzekoma skrucha kogoś z rodziny Warburgów, lub kogoś innego kto ich znał i miał dostęp do informacji. Celem książki mogło być zahamowanie transferu amerykańskiego potencjału wojennego oraz wyeliminowanie dyplomatycznego i finansowego wsparcia III Rzeszy. Jeśli tak było, to cele te nie zostały osiągnięte.

Rozdział jedenasty przedstawia współpracę Wall Street i nazistów w czasie II wojny światowej. Dowiadujemy się tu m. in., że spółki zależne Forda we Francji między 1940 a 1942 rokiem znacznie zwiększyły działalność i produkowały wyłącznie na rzecz Niemców i krajów pod ich okupacją. Niemcy zaś chronili interesy Forda.
W czasie II wojny światowej były też oskarżenia, że Chase Bank Rockefellera współpracował z nazistami we Francji. Miało być w tej sprawie przeprowadzone wtedy przez władze USA dochodzenie, ale nie zostało przeprowadzone. Sugeruje to, że mogła to być prawda.
Dalej mamy opis działalności American I.G. Farben podczas II wojny światowej. Dowiadujemy się tutaj także, że po wojnie gdy Niemcy zostały podzielone przez aliantów i ustanowiona została tam ich Rada Kontroli to w jej skład weszli ci, którzy w czasie wojny i przed nią byli w zarządach lub mieli związki z niemieckimi kartelami lub koncernami z Wall Street. Można zatem powiedzieć, że ci którzy zbudowali potęgę nazistowskich Niemiec i tym samym doprowadzili do II wojny światowej, po zakończeniu wojny brali udział przy odbudowie Niemiec. Interesy ponad wszystko. Więcej na ten temat i tzw. planu Marshalla o ile pamiętam jest w książce pt. „Prawdziwa historia klubu Bilderberg”. Plan Marshalla sprawił że Niemcy gospodarczo po wojnie dość szybko się odbudowali, a amerykańskie koncerny które tej odbudowy w dużej mierze dokonały bardzo dobrze na tym zarobiły.
Na zakończenie rozdziału autor rozważa czy amerykańscy przemysłowcy i finansiści są winni zbrodni wojennych. Stawia takie pytanie bowiem ich niemieccy odpowiednicy ponieśli odpowiedzialność przed Trybunałem w Norymberdze po wojnie, a amerykańscy mający w tych zbrodniach co najmniej taki sam jak nie większy udział już nie. Jak pisze autor powołując się na zeznania nazistów, niemieccy przemysłowcy byli zaskoczeni śledztwem i byli pewni, że ich przyjaciele z Wall Street uratują ich i ochronią przed gniewem zwykłych ludzi, którzy przez nich ucierpieli. Jak wiemy srodze się zawiedli. Zostali kozłami ofiarnymi rzuconymi na pożarcie społeczeństwu, a tzw. elitom z Wall Street włos z głowy nie spadł. Ich kluczowy udział w finansowaniu, przekazaniu technologii i uzbrojeniu III Rzeszy a także i w rewolucji bolszewickiej i sponsorowaniu reżimu bolszewii aby nie upadł (o tym szczegółowo autor pisze w innej książce) został zamieciony pod dywan. Ciemne masy nie miały zdaniem „elit” prawa, aby to wiedzieć ani tym bardziej żądać wsadzenia za kratki tych kreatur. Od napisania tej ksiąski minęły 44 lata i nic się w tej kwestii nie zmieniło – tak w kwestii świadomości zwykłych ludzi jak i odpowiedzialności amerykańskich korporacji i banków.

W Konkluzji (rozdział 12) autor przedstawia krótkie streszczenie każdego z wcześniejszych rozdziałów, po czym pisze o wszechobecnym wpływie międzynarodowych bankierów, zwłaszcza spod adresu Broadway 120 w Nowym Jorku.
Następnie mamy rozważanie na temat tego czy USA jest rządzone przez dyktaturę elit. Dziś już każdy świadomy człowiek wie, że nie tylko USA, ale i inne kraje są rządzone przez coś co w USA określane jest jako „Deep State”, czyli głębokie państwo. Ja to nazywam władcami marionetek. Są to osoby i rodziny nieznane zdecydowanej większości ludzkiej populacji Ziemi (jak rodziny Rothschildów, Rockefellerów czy Morganów), które pociągają za sznurki politycznych marionetek jakimi są politycy – posłowie, prezydenci, premierzy, ministrowie itp. Ci prawdziwi władcy nie pojawiają się w głównych mediach, ani media o nich nie mówią więc nic o nich nie wiemy i o to im chodzi. A te media są przez nich kontrolowane. Ich skryta działalność została dobrze opisana w książce „Prawdziwa historia klubu Bilderberg”, więc zainteresowanych tym zagadnieniem odsyłam do niej i ten wątek tu zakończę.
Ostatnie dwa akapity konkluzji autora poniżej cytuję prawie w całości, gdyż moim zdaniem są one ważne i mimo upływu ponad 40 lat pozostają aktualne. Przedstawiają m.in. prawdę o socjalizmie. Zadanie jakie przed nami tam zostało postawione wciąż nie zostało bowiem wykonane.

Kiedy to się wszystko skończy? Nie skończy się dopóki nie uświadomimy sobie, że system władzy trwa tak długo jak chcą ludzie i będzie trwał dopóki ludzie będą próbowali dostać coś za nic (na tym polega socjalizm – przyp. WS). Dzień w którym większość osób zadeklaruje lub zadziała dając do zrozumienia, że nie chce nic od rządu i że samemu zajmie się swoimi interesami i dobrobytem będzie dniem końca elit. Urok „podążania” za elitami władzy jest iluzją dostania czegoś za nic. Jest to przynęta. Establishment zawsze oferuje coś za nic, ale coś jest zawsze odbierane komuś innemu w postaci podatków lub grabieży i przekazywane dalej w zamian za polityczne poparcie.

Okresowe kryzysy i wojny są wykorzystywane, aby wzbudzać poparcie dla kolejnych cykli nagród i grabieży, które w efekcie zaciskają pętlę wokół naszych swobód obywatelskich. (…) Gdy koło grabieży i niemoralnych nagród zostanie zatrzymane struktury elit upadną. Jednak dopóki większość nie znajdzie moralnej odwagi i moralnego wewnętrznego hartu ducha, aby odrzucić oszustwo czegoś za nic i zastąpić go dobrowolnymi stowarzyszeniami czy zdecentralizowanymi społeczeństwami- zabijanie i rabowanie będzie trwało bez końca„.

Podpisuję się pod tym całkowicie. Zamiast dalej żyć w socjalizmie (jak teraz za rządów PiS) należy odrzucić to dostawanie „czegoś za nic”, bo jest to nic innego jak okradanie jednych kosztem drugich. To nie jest sprawiedliwość społeczna i powoduje tylko skłócanie społeczeństwa. Dla pracującej i przedsiębiorczej części narodu ci biorący socjal to „złodzieje i nieroby” czy może nawet „roszczeniowa hołota”, a dla beneficjentów socjalizmu ci pierwsi to „kapitalistyczni wyzyskiwacze i krwiopijcy”.  Ktoś na pewno powie zaraz: ok, ale socjal musi być, bo musimy utrzymywać tych co nie mogą znaleźć pracy czy chorych, niepełnosprawnych albo muszą być pieniądze na leczenie, bo większości ludzi nie stać na drogie operacje. Tu się zgodzę i dlatego póki co nie można całkowicie zlikwidować socjalizmu, ale można go mocno ograniczyć, uprościć prawo i znacznie obniżyć podatki, które dziś jak się wszystko uwzględni (PIT, VAT, ZUS, akcyza i inne) to ok. połowy naszych miesięcznych zarobków. Dzięki temu ludzie będą mieli więcej pieniędzy do swojej dyspozycji i będą mniej zależni od rządu. Docelowo po zmianie świadomości społecznej (1-2 pokolenia) system powinien opierać się na dobrowolnych wpłatach na odpowiednie fundusze z których finansowane byłyby właśnie świadczenia dla niepełnosprawnych, operacje czy zasiłki dla bezrobotnych. Poza tym jest jeszcze kwestia wielkich bogactw naturalnych jakie są w Polsce i z których każdy Polak i Polka powinni czerpać zyski dzięki czemu nasza egzystencja będzie dużo łatwiejsza. To już jednak inna kwestia i nie będę tu rozważał mojej koncepcji państwa.

Na sam koniec mamy jeszcze 5 załączników. Pierwszy to program NSDAP (z 24.02.1920 r.), a pozostałe to oświadczenie pod przysięgą Hjalmara Schachta, szefa Banku Rzeszy (w sprawie funduszu dla NSDAP i Hitlera „Nationale Treuhand”), wpisy na rachunku „Nationale Treuhand” w aktach niemieckiego banku Delbruck, Schickler Co., list z Departamentu Wojny USA do Ethyl Corporation (przez tę firmę Standard Oil przekazał Niemcom technologię produkcji tetraetyloołowiu; Departament domagał się aby nie przekazywać Niemcom tej technologii – bezskutecznie) i fragment z pamiętnika Morgenthau (amerykański urzędnik z Departamentu Stanu) do Sosthenesa Behna z I.T.T.

Najciekawszy jest dla mnie pierwszy załącznik czyli program NSDAP, partii Hitlera. Po jego przeczytaniu ze zdziwieniem muszę przyznać, że wiele punktów z tego programu popieram i nie dziwię się dlaczego NSDAP wygrało wybory w 1933 r. (aj waj antysemityzm!). Przykładowo pkt 11 „Żądamy niehonorowania dochodów niepochodzących z pracy„,
pkt 12 –  dotyczy bezwzględnej konfiskaty wszystkich bogactw uzyskanych w wyniku wojny,
pkt 18 „Żądamy stosowania bezwzględnych środków prawnych wobec tych, których działalność jest sprzeczna z interesem społecznym. Nikczemni kryminaliści występujący przeciwko narodowi, lichwiarze, spekulanci etc. muszą być karani śmiercią” (co do wymiaru kary niekonieczne zawsze kara śmierci, ale surowe kary z pewnością choćby banicja do końca życia),
pkt 4 trochę bym zmodyfikował „Tylko członkowie narodu mogą być obywatelami państwa. A tylko ci, w których żyłach płynie niemiecka krew, bez względu na wyznanie, mogą być członkami narodu. Dlatego żaden Żyd nie może być członkiem narodu.” Ja bym zamiast Żyd napisał: syjonistyczny, talmudyczny Żyd (kto nie wie co to jest syjonizm i Talmud to odsyłam do książek ks. dra Stanisława Trzeciaka „Talmud o gojach, a sprawa żydowska w Polsce” oraz „Program światowej polityki żydowskiej” – tę drugą streściłem  w dziale lektury) oraz dopuściłbym przyznawanie obywatelstwa cudzoziemcom po 10 latach pod następującymi warunkami: zamieszkiwania i pracowania przez ten czas w Polsce; niekaralności, zdania egzaminu z języka polskiego i historii Polski w zakresie określonym przez odpowiednią ustawę (na pewno co najmniej ortografia, płynna i poprawna mowa, a z historii podstawowe wydarzenia o których kandydat na obywatela powinien umieć powiedzieć choć kilka zdań więcej niż np. to że w 1410 r. była bitwa pod Grunwaldem, a w 1683 r. bitwa Sobieskiego pod Wiedniem).
Są też punkty z którymi się zupełnie nie zgadzam jak pkt 17 mówiący o konfiskacie ziemi na cele społeczne bez odszkodowania (dla mnie jest to po prostu grabież), czy pkt 19 „Żądamy, aby prawo rzymskie, które służy materialistycznemu porządkowi świata zostało zastąpione przez nowy system prawny dla całych Niemiec” – nasz świat jest złożony z materii więc i prawo musi się odnosić do świata materialnego. Prawo rzymskie można zmodyfikować (choćby jeśli chodzi o religię, aby nie była nikomu narzucana), ale znieść je zupełnie to absurd. Docelowo prawo powinno być jak najbliższe prawom natury i nie być z nimi sprzeczne.

Reasumując – jest to lektura godna polecenia mimo iż ma ponad 40 lat (rok pierwszego wydania oryginału: 1976). To co jest tam zawarte zmienia zupełnie znaną nam historię. Ta prawdziwa jaka się po tej lekturze nam odsłania jest taka, że to korporacje i bankierzy z USA zbudowali potęgę III Rzeszy i doprowadzili do wybuchu II wojny światowej. Mimo upływu ponad czterech dekad wciąż wiedza o tym nie jest powszechna, a powinna być. Wtedy może wreszcie nasz naród przejrzałby na oczy i przestał uważać USA za naszych przyjaciół jak nam wmawiają łże media i polityczne marionetki.

„What a wonderful world” – Jaki piękny świat

„What a wonderful world” – Jaki wspaniały świat Louisa Armstronga (1901-1971) to moja ulubiona piosenka. Zawsze gdy jej słucham łzy mi się w oczach kręcą. Ten utwór pokazuje, że można się cieszyć i widzieć piękno w zwykłych rzeczach, których większość ludzi pogrążonych w matriksie (kredyty, kariera, nowy samochód itp.) nie widzi: niebieskie niebo (w czasach Armstronga to była codzienność, a nie rzadkość jak teraz), słoneczny, jasny dzień, zielone drzewa, czerwone kwitnące róże, ludzie idący po ulicy i pytający się: jak się masz, tęcza z jej pięknymi kolorami, dorastanie dzieci itd.

Poniżej ten utwór wraz z tekstem po angielsku i jego polskim tłumaczeniem.

Soda i woda utleniona – jak stosować

W poniższym filmie Alieksandr Haretski mówi o tym jak stosować prawidłowo sodę i wodę utlenioną. O obu tych substancjach pisał  Iwan Nieumywakin w swoich książkach pt. „Soda oczyszczona na straży zdrowia” i „Woda utleniona na straży zdrowia”. Haretski mówi, że znał prywatnie Nieumywakina i jeśli chodzi o wodę utlenioną to Nieumywakin się pomylił, co sam mu przyznał i że sposób w jaki używał sody i wody utlenionej spowodował, że pod koniec życia oślepł. Przepraszał za to, ale książki prostującej to co wcześniej napisał już nie dał rady napisać. Zatem ze stosowaniem sody i wody utlenionej należy uważać i nie wierzyć ślepo w to co napisał Nieumywakin.
Podawanie sody i wody utlenionej dożylnie nie jest zdaniem A. Haretskiego naturalną metodą i wymyślone to zostało, aby zarabiać. Jest on też sceptyczny co do podawania dożylnego witaminy C. To ostatnie jest raczej sprzeczne z tym co opisał w „Ukrytych terapiach” Jerzy Zięba powołując się na różne publikacje naukowe oraz np. z praktykami dra Thomasa Levy’ego i jego wykładem na „Wiośnie zdrowia” w 2017 r.
Zdaniem Haretskiego głównym problemem nie jest podanie, ale wydalenie tego co się podało dożylnie. I to faktycznie może stanowić problem. Kluczowa jest na pewno dawka. Nie można z nią przesadzić.

Masz oszczędności? Lepiej je wypłać z banku!

W poniższym filmie Rafał Zaorski z Fundacji Trading Jam mówi o tym, że z informacji jaką fundacja posiada wynika, że rząd rozważa wprowadzenie podatku od lokat bankowych. Jest to tym łatwiejsze dla nich że są już do tego odpowiednie przepisy UE od 2015 r. Podatek ten będzie najprawdopodobniej wprowadzony nagle z dnia na dzień i może wynosić 10% wartości oszczędności.
W związku z tym lepiej iść do banku i zlikwidować lokatę a pieniądze trzymać w domu.

Propolis – naturalny superantybiotyk

Propolis, albo inaczej mówiąc kit pszczeli, jest wspaniałym pszczelim produktem. Powiedzieć o nim, że jest naturalnym antybiotykiem, to jak nic nie powiedzieć. Jak dotąd nie uodporniła się na jego działanie żadna bakteria. Do tego jest selektywny w przeciwieństwie do syntetycznych antybiotyków.
Można wyleczyć przy jego pomocy wiele chorób, w tym te nieuleczalne wg konwencjonalnej medycyny. Należą do nich m.in.: infekcje gronkowcem złocistym i Helicobacter pylori, wrzody żołądka, wrzody dwunastnicy, hemoroidy, niegojące się rany, półpasiec, trądzik młodzieżowy, grzybica, łuszczyca.
Trzeba mieć odpowiedni propolis i odpowiednio go przyrządzić.

W poniższym filmie ks. Eugeniusz Marciniak opowiada właśnie o właściwościach propolisu i jak nim leczyć choroby. Jako przykład podaje rencistkę z niegojącą się raną, która chodziła 8 lat po różnych lekarzach, wydając przy tym mnóstwo pieniędzy i nic to nie dało. Rana zrobiła się taka, że widać było aż kość piszczelową! W końcu przyszła do księdza Marciniaka z błaganiem o ratunek. Dostała propolis do picia w dużej dawce i maść do stosowania zewnętrznego. Kuracja trwała 3 miesiące. Po tym czasie przyszła do księdza w euforii, padła przed nim na kolana i powiedziała, że jest cudotwórcą. Rana zagoiła się i została tylko blizna, która po dalszym smarowaniu maścią po pewnym czasie też zniknęła.
Ksiądz podaje też przykład kobiety wyleczonej z glejaka mózgu za pomocą bardzo dużej dawki propolisu przez prof. Borawską (z Białegostoku) – pół łyżeczki stężonego propolisu z odparowanym alkoholem dziennie.
Trądzik wywołują wirusy, więc propolis działa też antywirusowo, co też jest udowodnione. Czy działa też na koronawirusa? Nie wiadomo. Być może także, ale film jest z XII 2018 r. więc nie ma nic na ten temat. Wiadomo natomiast, że nie powoduje skutków ubocznych jak syntetyczne antybiotyki.

Niestety ok. 0,2% populacji ma alergię na propolis i nie może go stosować. Jeśli więc okaże się, że należysz do tych 0,2% to niestety masz pecha i musisz poszukać innego środka.

Ksiądz Marciniak poleca też wiele książek na temat propolisu i leczenia nim różnych chorób.

Program światowej polityki żydowskiej

Dziś będzie o książce ks. dr. Stanisława Trzeciaka „Program światowej polityki żydowskiej” (konspiracja i dekonspiracja) – wydanie II rozszerzone z 1936 r.

Program światowej polityki żydowskiej (Konspiracja i dekonspiracja) Wyd II rozszerzone

Za posiadanie tej książki w ZSRR w czasach stalinowskich groziło rozstrzelanie bez wyroku, a w PRL poważne represje. Sam ten fakt sprawił, że nie mogłem nie przeczytać tej książki. O jej istnieniu dowiedziałem się dzięki lewackiemu stowarzyszeniu „Nigdy  Więcej”, które podniosło rwetes, że ta rzekomo antysemicka książka jest sprzedawana na allegro. Pisałem o tym już wcześniej tu.

Po lekturze tej książki stwierdzam, że to co tam jest napisane jest bardzo niewygodne dla żydów. Tym bardziej niewygodne, że to co autor pisze opiera na żydowskich źródłach i cytuje różnych rabinów i żydowskich myślicieli z różnych wieków. Nie da się więc mu zarzucić że sobie to zmyślił, aby zniesławić żydów.  I dlatego z braku merytorycznych argumentów podnosi się wrzask: aj waj antysemityzm.

Książka liczy 185 stron oraz około 30 dodatkowych dopisanych już w czasach nam bardziej współczesnych (lata 80-te XX w. jak wnioskuję z treści) dotyczących masonerii.

Najpierw krótko o autorze. Ksiądz Stanisław Trzeciak (1873-1944) to polski duchowny katolicki. Był działaczem społecznym, doktorem teologii, profesorem Akademii Duchownej w Petersburgu. Był znawcą Talmudu, religii i działań Żydów.

ks. dr Stanisław Trzeciak przy pracy

Autor podzielił książkę na wstęp i 22 krótkie (5-10 stron) rozdziały wraz z zakończeniem.  Książka mimo iż jest krótka i nieduża (format A5) to jednak jej treść sprawia, że jej czytanie zajmuje sporo czasu. Trzeba bowiem przemyśleć to co pisze autor, aby zrozumieć o co chodzi. Nie jest to bowiem ani łatwa ani niestety zbyt przyjemna lektura. Z powyższych względów według mnie taki układ książki jest bardzo dobry.
Książka ta była pisana przed II wojną światową i to widać po języku. Jest on trochę inny niż dzisiejszy co widać po pisowni różnych słów i samych słowach. Mamy np. tem zamiast tym, tłómaczyć, encyklopedji itp. Po prostu taki był wtedy język. Przytaczając cytaty z książki będę je przedstawiał dla łatwiejszego zrozumienia we współczesnej wersji językowej.

We wstępie autor pisze o mentalności żydów, uważających się za „naród wybrany” czy „nadnaród”, który przypisuje sobie szczególną misję, która wg Ahad-Haama, tajnego wodza narodu żydowskiego z przełomu XIX i XX wieku „polega na tym, żeby być „nadnarodem”, „narodem proroków” wcielającym w siebie z pokolenia na pokolenie najwyższy typ moralności, by nieść najtrudniejsze moralne zobowiązania, bez jakiejkolwiek myśli o tym, czy przynosi on przez to szkodę, czy porządek ludziom, a wyłącznie tylko w imię istnienia tego wyższego typu„. Mamy tu więc bezwzględność w dążeniu do celu i ślepy fanatyzm. A celem tym jest panowanie nad światem.
Następnie autor wspomina niesławne „Protokoły mędrców Syjonu”, które są równie fanatyczne i jak pisze nie ma znaczenia czy są one autentyczne czy fałszywe. Jak dalej autor dowodzi protokoły te bronią się bowiem same. To co w nich zapisane już wówczas przed II wojną światową w dużej mierze się dokonało. Te protokoły są zatem programem dojścia przez żydów do władzy nad światem i są one realizowane. Dziś tj. 75 lat po zakończeniu II wojny światowej jeszcze bardziej dobitnie to widać. W kolejnych rozdziałach autor skrupulatnie i z naukowym podejściem analizuje różne punkty z ww. „Protokołów”. Można wręcz powiedzieć, że cała książka jest krótką analizą „Protokołów”.

W pierwszych czterech rozdziałach jest mowa o zakonspirowanych autorach pism żydowskich w starożytności, proroctwie, mesjanizmie praktycznym i celu marzeń żydowskich. Dowiadujemy się tutaj sporo o tym jacy są żydzi, co chcą osiągnąć i dlaczego oraz jaki to ma związek z ich religią i wierzeniami. Dowiadujemy się że żydostwo to naród zakonspirowany, któremu nie można ufać.
Żydzi wiele razy ukrywali swoje autorstwo różnych pism. Chcieli rozszerzać swoje idee wśród obcych narodów wśród których żyli, a nie chcieli aby te narody wiedziały, że głosicielami tych idei są żydzi. Inny cel to podtrzymanie na duchu narodu żydowskiego obietnicą przyjścia Mesjasza. Jednym z takich anonimowych pism jest Collatio Legum Mosaicarum et Romanarum z IV w. n.e.  Innym zaś jest Talmud bodaj najbardziej szowinistyczna księga na świecie. Według tej księgi, która dla żydów jest wyznacznikiem moralności i prawa ważniejszym niż Biblia, wszyscy nie-żydzi to „goje”, a jedynie żydzi są ludźmi. Goje to zwierzęta stworzone przez Boga do pracy dla żydów. Inne wg tej księgi są zasady moralne dla żydów, a inne dla gojów. Np. okradzenie żyda przez żyda lub żyda przez goja to przestępstwo, a okradzenie goja przez żyda już nie. Gdy o tym czytałem to pomyślałem sobie, że Hitler pewnie czytał Talmud i dlatego tak nienawidził Żydów, a że był podobnym fanatykiem co autor Talmudu to zastosował zasady z Talmudu wobec Żydów i innych narodów, a swój naród uznał za „nadnaród”.
Dalej mamy mowę o nadzwyczajnym proroctwie w odniesieniu do „Protokołów mędrców Syjonu”. Autor przedstawia tu już kilka cytatów z „Protokołów” i dowodzi że się to już spełniło lub się spełnia. Np. ks. Trzeciak pisze o tym, że w „Protokołach” jest mowa o wtrącaniu się żydów do prawodawstwa i dążeniu do zniszczenia małżeństwa, zwłaszcza jego nierozerwalności. I podaje że w latach 30-ych w II RP żydzi forsowali projekt ustawy umożliwiającej dość łatwe jak na owe czasy uzyskanie rozwodu. Dzisiaj zaś mamy ideologię gender i homomałżeństwa, a więc już każdy widzi, że ten punkt z „Protokołów” jest dalej realizowany, a żydzi ukrywają się pod maską ideologii gender i różnych lewackich organizacji. Aj waj antysemityzm.
Mesjanizm polega na tym, że Żydzi nie uznają Chrystusa i nadal oczekują przyjścia ich Mesjasza. Ów Mesjasz według ich wierzeń ma przyjść jako król potężny, zniszczyć narody gojów i założyć wszechświatowe królestwo żydowskie. Żydzi czekali na to 19 wieków od czasów Chrystusa, a ponieważ się nie doczekali to w pod koniec XIX wieku powstał syjonizm. I tu dochodzimy do celów marzeń żydowskich – ponieważ wg wierzeń Żydów ich Mesjasz nie przyjdzie dopóki nie ustanie jakiekolwiek panowanie nad Izraelem (w znaczeniu ich narodu) postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i zrzucić panowanie nad ich narodem i sami zapanować nad światem, a wtedy przyjdzie ich Mesjasz. Do realizacji tego celu służą im wspomniane już „Protokoły mędrców syjonu”, gdzie cel ten jest podany, a które są szczególnym programem dojścia żydów do panowania nad światem. Jest to tzw. mesjanizm praktyczny – cały naród jest jego wykonawcą.

Rozdział piąty dotyczy środków do osiągnięcia celów. Mamy tu kilka cytatów z „Protokołów” np. „Państwo nasze krocząc drogą podboju pokojowego, ma prawo zastąpić okropność wojny przez mniej dostrzegalne, ale więcej celowe egzekucje, przy pomocy których należy podtrzymać terror, usposabiający do ślepego posłuszeństwa” – tym środkiem pokojowego podboju jest wojna ekonomiczna. Doświadczyliśmy jej (i wciąż doświadczamy) przez ostatnie 30 lat tzw. wolności w III RP gdzie polskojęzyczne elity ukrywające swoje żydowskie pochodzenie i nazwiska pod polskimi (np. Balcerowicz zamiast Bucholtz) wyprzedały nasz majątek narodowy za bezcen i zrobiły z nas niewolników ekonomicznych koncernów zachodnich, a tak naprawdę żydowskich.
Wówczas nasze prawa międzynarodowe zniweczą właściwe prawa narodowe” – dobitnie to dziś widzimy będąc członkami UE. Straciliśmy suwerenność i wykonujemy tylko dyrektywy UE najczęściej sprzeczne z naszym interesem (choćby tzw. neutralność klimatyczna). Nawet w tak błahej kwestii jak żarówki nie mamy wolności (od kilku lat nie kupi się w Polsce zwykłej żarówki, ale to udało się nam póki co ominąć dzięki wprowadzeniu „żarówek wstrząsoodpornych”).
Przy pomocy nędzy i wypływającej stąd zawistnej nienawiści, rządzimy tłumem i dłońmi jego miażdżymy wszystkich, którzy stoją na drodze do naszych celów” – najlepiej to widać na przykładzie rewolucji bolszewickiej dokonanej przez żydów Lenina i Trockiego dzięki pieniądzom bankierów i przemysłowców z Wall Street (pisze o tym w swojej książce Anthony C. Sutton).

Rozdział szósty dotyczy własności ziemskiej. Żydzi wiedzieli, że własność ziemska jest kluczowa dla osiągnięcia ich celów i dążyli do jej przejęcia. Także temu celowi służył wymyślony przez nich (Karol Marks) socjalizm i komunizm. Bolszewia w trakcie rewolucji w Rosji napuściła chłopów na właścicieli majątków ziemskich, ci ich zamordowali i przejęli ziemię, a potem bolszewia chłopom ziemię zabrała siłą, a opornych zamordowała jako „kułaków” lub wywiozła na Syberię.
Ideologie liberalizmu i socjalizmu były narzędziem Żydów do przejęcia przez nich własności. Sami Żydzi zaś byli konserwatywni i w ZSRR majątki będące w rękach Żydów nie były upaństwawianie i kolektywizowane. Żydzi nie wykazywali żadnych skłonności do socjalizmu jeśli chodziło o nich samych. Promowali zaś tę ideologię wśród innych nacji w swoim interesie. Autor podaje cytat na ten temat z „Protokołów mędrców Syjonu”: „Psychologia gojów ułatwia nam znacznie zadanie kierowania nimi. Te z pozoru tygrysy mają dusze baranów, a w głowach przeciągi. (…) Nie pojęli jeszcze i nie pojmą nigdy, że „kolektywizm” stanowi jawne pogwałcenie najważniejszych praw natury, która od początku świata tworzyła jednostki, niepodobne do innych, mające na celu właśnie indywidualność. (…)„.
Jak pisze na koniec rozdziału autor socjalizm i liberalizm są tylko dla „zbaraniałych gojów”, a konserwatyzm dla swoich.

Rozdział siódmy ma tytuł „Rewolucja a żydzi” i dotyczy działań żydów w kierunku wywołania na całym świecie rewolucji komunistycznych i przejęcia przez nich rządów we wszystkich krajach. Jak pisze autor największym sukcesem żydów w tej materii (w 1936 r.) była rewolucja w Rosji, którą żydzi zniszczyli, zrabowali, ujarzmili i przejęli nad nią władzę. Mamy też podane inne przykłady nieudane np. próba wywołania rewolucji w Anglii przez strajki górnicze w 1926 r. W Anglii działała wtedy handlowa misja bolszewicka „Arkos”, gdzie była centrala bolszewickich przygotowań do rewolucji w Europie. Służby angielskie dokonały rewizji w jej siedzibie dzięki czemu udaremniły plany żydów. Przechwycono różne dokumenty w tym wykaz opłacanych agentów w różnych stolicach Europy. Akcją kierował żyd Rosenholz. Po tym fiasku próbowali wywołać rewolucję w Austrii w 1927 r.. Ponieważ znów się nie udało część żydów zaczęła obierać inną strategię – osiągnięcie celu podstępem przez socjalizm.
Również wojna domowa w Hiszpanii była żydowską, komunistyczną rewolucją. Udaremnił ją gen. Franco choć on sam i jego ludzie także dalecy byli od świętości.

Rozdział ósmy dotyczy przygotowania i przebiegu rewolucji w Rosji. Żydzi najpierw za pomocą prasy i agitatorów omamili naród. Potem podsycali nienawiść klasową i głosili bardzo liberalne hasła które trafiały do mas, bowiem zapowiadały uwolnienie ich od ciemiężenia przez cara i „burżujów” i obiecywały niemalże raj na ziemi. Mamy tu różne cytaty z „Protokołów” m. in. o wprowadzeniu trucizny liberalizmu do organizmów państwowowych gojów oraz o tym, że dzięki powstaniu republik mogą łatwo przekupować prezydenta, premiera czy posłów, a agitacja partyjna jest źródłem waśni, sporów, nieładu i mocno osłabia państwo. To wszystko jak na dłoni widzimy dzisiaj w Polsce i na całym świecie.
Dalszy plan wg „Protokołów” przewidywał stopniowe ograniczanie władzy ustawodawczej i swobód konstytucyjnych i w końcowym etapie zastąpienie rządów i konstytucji w każdym kraju przez samowładztwo żydów, czyli władzę absolutną żydów. Plan ten w skróconej wersji zrealizowany został w bolszewickiej Rosji, gdzie żydzi nie dopuścili do uchwalenia konstytucji i od razu przejęli samowładne rządy. W obecnych czasach widzimy że ten punkt programu „Protokołów” jest wciąż realizowany. Cały czas kontrolowane przez żydów polityczne marionetki ograniczają naszą wolność, a żebyśmy się na to zgodzili kreują różne wydarzenia takie jak tzw. atak na WTC 11.09.2001 i tzw. światowy terroryzm (inwigilacja pod pozorem bezpieczeństwa), stopniowe likwidowanie gotówki pod pretekstem walki z przestępczością (dzięki czemu władza ma coraz większą kontrolę nad obywatelami, a po pełnej likwidacji gotówki do czego zmierzają kontrola będzie całkowita – jednostki niepokorne będą miały zablokowane konto i nie będą mogły niczego kupić), przymusowe szczepienia pod pretekstem dbałości o zdrowie dzieci (a tak naprawdę chodzi o ich osłabienie, aby jako młodzi dorośli nie byli zdolni ani intelektualnie ani fizycznie do buntu przeciw zamordystycznej władzy, a przy okazji duży zarobek na szczepionkach i potem lekach). Władza ustawodawcza też jest ograniczana przez różne umowy międzynarodowe takie jak CETA czy Trybunały Arbitrażowe, które uniemożliwiają rządom np. nakładanie podatków na korporacje czy wprowadzanie ostrych norm na produkty. Wtedy bowiem korporacja pozywa kraj do trybunału, a ten zasądza ogromne odszkodowanie za utracone zyski. To tylko oczywiście kilka przykładów.
„Protokoły” mówią też o tym, że po zapanowaniu żydów przez przewroty państwowe należy zdławić wszelkie możliwości oporu przeciw nim, a w tym celu wymordować inteligencję . „Kiedy nareszcie zapanujemy niepodzielnie przy pomocy przewrotów państwowych (…) postaramy się, aby przeciwko nam nie było spisków. W tym celu bez miłosierdzia będziemy skazywać na śmierć wszystkich, którzy z bronią w ręku sprzeciwiać się będą objęciu przez nas panowania„. Zrealizowali to szczególnie w Polsce i w Rosji gdzie właśnie wymordowali inteligencję mogącą poderwać naród do oporu i powstania przeciw żydowskiej dyktaturze. Posługiwali się przy tym dla zmyłki nieżydami takimi jak np. Dzierżyński Polak – kat Rosji, okrutnik Peters Łotysz lub zmieniali nazwiska swoje na nieżydowskie jak Różański (Goldberg).

Rozdział dziewiąty dotyczy ustawodawstwa bolszewickiego i znów mamy cytaty z „Protokołów”. Np. „Skasujemy wszelkie nauczania wolne” To zrobiono. Wszędzie na świecie istnieje obowiązek szkolny i dzieci muszą uczyć się w szkołach tego co ustali władza. Nauczanie domowe w wielu krajach jest zabronione. Np. w Niemczech grozi za to kara więzienia. Nauczanie państwowe jest takie, że kształtuje bezmyślność, postawy bierne i uległe wobec władzy, dąży do całkowitego uzależnienia społeczeństwa od władz (zasiłków, świadczeń, zakazów, nakazów itp.). Np. na zachodzie uczy się dzieci i w ogóle społeczeństwo, żeby w razie gdy napotkają np. nożownika ukryć się gdzieś i dzwonić po policję. W tym czasie ów nożownik może ich zadźgać, a przy zorganizowanym działaniu kilku osób można go unieszkodliwić. Druzgocące skutki tego widzimy na przykładzie masakry na wyspie Utoya, gdzie Anders Breivik mając jeden karabin i działając w pojedynkę zamordował kilkadziesiąt osób, bowiem nikt nie próbował zareagować w związku z wyuczoną bezradnością.
Chcąc przyzwyczaić narody do posłuszeństwa, należy uczyć je skromności, potrzeba więc będzie ograniczyć wyrabianie przedmiotów zbytku” – w ZSRR tak ograniczono te przedmioty zbytku, że panował głód i nędza. Dzisiaj nie jest aż tak źle, w sklepach towarów jest mnóstwo, ale nadal zarabiamy bardzo mało i żyjemy biednie. Na zachodzie wiele lepiej nie jest – patrz Francja i protesty żółtych kamizelek trwające już prawie 1,5 roku.
Strajki jest to sprawa najniebezpieczniejsza dla rządu. Skończą się one z chwilą, kiedy my posiądziemy władzę„. I w ZSRR czasów leninowsko-stalinowskich nie było strajków. Każda próba buntu kończyła się bowiem w łagrze lub od razu na cmentarzu. A bunntować się nie bardzo było komu, bo była nędza i głód, więc ludzie byli zajęci walką o przetrwanie.
Każda ofiara z naszej strony warta jest tysiąca ofiar gojów” – żydowscy komisarze w ZSRR mordowali swe ofiary bez litości powtarzając „to za dawne pogromy” czy „za jedną kroplę krwi żydowskiej garniec krwi gojów”. W Polsce pod koniec lat 40-ych XX w. istniał komunistyczny obóz koncentracyjny „Zgoda” w Świętochłowicach. Jego kierownik żyd Salomon Morel sam znęcał się nad polskimi, niemieckimi i innymi więźniami, wielu z nich mordując. Motywował to tym, że jest to zemsta za to co przeszedł w Auschwitz (co było kłamstwem, bo w Auschwitz nigdy nie był, a w czasie wojny ukrywał się w gospodarstwie Józefa Tkaczyka w Garbowie). Kanalia ta uniknęła kary, bowiem uciekła z Polski do Izraela jako „ofiara antysemityzmu”.

Rozdział dziesiąty ma tytuł „Dekonspiracja”. Mowa jest tu o tym, że żydzi zdemaskowali się poprzez rewolucję w Rosji. Po niej jasno było widać, że „Protokoły” są autentycznym planem zapanowania żydów nad światem. To co tam zapisano w Rosji się dokonało, bo żydzi przejęli tam władzę. Autor przedstawia tu też podobieństwo „Protokołów” do Talmudu i to, że wywodzą się one właśnie z tej księgi. Głównym podobieństwem jest wielka pogarda dla nie-żydów nazywanych w Talmudzie „gojami” występująca też w „Protokołach” gdzie nie-żydzi to także „goje”.  Według Talmudu (Baba mecia 114 b): „Wy (Izraelici), wy moje owce, owce mojego pastwiska ludźmi jesteście, wy nazywacie się ludźmi, narody świata jednak nie nazywają się ludźmi lecz bydlętami„. Co więcej niektórzy żydzi nawet przyznają się do tego co robią. Np. angielski uczony żyd dr Oskar Levy: „Wszystkie rozruchy i idee sekciarskie wytryskują z żydowskiego źródła (…) My żydzi nie jesteśmy dzisiaj czym innym jak tymi, którzy demoralizują świat i burzą, jesteśmy jego podpalaczami i katami„. (The World Significance of the Russian Revolution” Pitt-Rivers Oxford 1920 – przedmowa dr. Oscar Levy)

Rozdział jedenasty przedstawia list księcia żydów w Konstantynopolu do żydów w Arles we Francji z 1489 r. i wyjaśnia jego związki z rewolucją (wojną domową) w Hiszpanii. Pod koniec XV w. król Francji Ludwik XI nakazał żydom mieszkającym w Prowansji przyjęcie wiary chrześcijańskiej albo opuszczenia Francji. Powodem jest wyzysk przez żydów miejscowej ludności i tyranizowanie jej przez lichwę. Żydzi Ci napisali list do księcia żydowskiego w Konstantynopolu aby im poradził co robić w tej sytuacji. Książę poradził im, aby przyjęli wiarę chrześcijańską, ale zachowali zawsze pamięć o Mojżeszu w sercu. Dalej radził im, aby  udając chrześcijan robili wszystko, aby ich dzieci zostały kupcami, lekarzami, aptekarzami, prawnikami, notariuszami, a nawet katolickimi duchownymi. Gdy to wszystko im się uda to po wielu latach z pognębionych staną się wysoko wyniesionymi i pomszczą swoją krzywdę.
I taki plan zastosowali żydzi w Hiszpanii. Pojawili się tam tzw. marani – żydzi, którzy przeszli na chrześcijaństwo. Robili wszystko, aby udowodnić Hiszpanom, że są tacy jak oni. Nawet wystawiali za drzwi swoich mieszkań gotujące się garnki z mięsem świńskim. Po cichu zaś w domach praktykowali judaizm. Wśród księży było wielu maranów. Doszli w pewnym momencie aż na szczyt władzy. Prezydent Alcalo Zamorra był z pochodzenia maranem i liberałem. Minister oświaty De Los Rios też był maranem. Gdy marani doszli do władzy wprowadzali prawa korzystne dla żydów, a  rządząca lewica wprowadziła rozdział kościoła od państwa. Zaczęło się palenie kościołów i terror co doprowadziło do wojny domowej którą wygrał gen. Franco i żydokomunistyczna rewolucja poniosła fiasko.

Rozdział dwunasty przedstawia podłoże do rewolucji w Rosji. Żydzi postarali się nie tylko o to, aby przez prasę i agitatorów ogłupić naród, ale także aby skompromitować w oczach narodu cara. Niestety trzeba powiedzieć, że car był intelektualnie a może mentalnie słaby i dał się ograć żydom jak dziecko. Na cara Mikołaja II ogromny wpływ miał Rasputin. Car wręcz ślepo mu wierzył i ufał. Żydzi, w osobie Arona Simanowicza zadbali o to, aby Rasputin był pod ich kontrolą. Tym samym mieli w garści cara. Gdy trzeba było kogoś nominować car zwracał się w tej sprawie do Rasputina, a ten dostawał nazwisko od Simanowicza. Wprowadzeni tak na stanowiska żydowscy agenci lub osoby przekupione stanowiskiem (damy ci tekę ministra, ale masz robić to i to jak chcemy) robili robotę wywrotową, czym działali na szkodę Rosji i kompromitowali cara w oczach społeczeństwa. W podobnym sposób żydzi usuwali z rządu i urzędów osoby dla nich niewygodne.

Rozdział trzynasty przedstawia nam jak „Protokoły” mają się do moralności oficjalnego kodeksu żydowskiego „Szulchan-aruchem”, który dla żydów jest niemal równie ważny jak Talmud. Wg tego kodeksu np. jeśli żyd pomoże drugiemu żydowi oszukać goja to temu żydowi pomocnikowi należy się udział w zysku z tego oszustwa. Natomiast żyd nie może oszukać innego żyda, bo to jest przestępstwo. Kodeks ten przewiduje także, że każdy żyd, który działa na szkodę narodu żydowskiego (np. mówiąc prawdę o co knują żydzi chcąc ostrzec inne narody o tym co im grozi) jest zdrajcą. A zdrajcę każdy żyd ma obowiązek zabić lub jeśli to możliwe okaleczyć tak, aby nie mógł dalej prowadzić swej zdradzieckiej działalności (np. oślepić, uciąć język itp.). Tu autor podaje przykład procesu w Bernie dotyczącego autentyczności „Protokołów”. Świadkowie żydowscy powoływani jako eksperci wypowiadali się że „Protokoły” to fałszywka mająca zniesławić żydów. Nie można im wierzyć, bowiem gdyby ktokolwiek z nich powiedział, że „Protokoły” są autentyczne zostałby przez innych żydów zamordowany lub ciężko okaleczony.

Rozdział czternasty opisuje I kongres syjonistyczny w Bazylei w 1897 r. oraz w Pradze w 1933 r. Dowiadujemy się znowu jak żydzi konspirują przed innymi narodami. Na obu kongresach odgrywano szopkę w postaci plenarnych obrad gdzie były gorące dyskusje i spory i gdzie byli obecni dziennikarze. Robiło to wrażenie chaosu. Tymczasem faktyczne obrady bez kłótni odbywały się w tym samym budynku piętro wyżej. Brała w nich udział wyselekcjonowana garstka elitarnych żydów, a pozostali uczestnicy kongresu nic nie wiedzieli o tym. Najważniejsze ustalenia zapadały na tzw. Komisji Sześciu, która była tak zakonspirowana, że o jej działaniach nie wiedzieli nawet członkowie Komitetu Wykonawczego, którzy obradowali w ukryciu przed resztą delegatów kongresu. Jak pisze autor, powołując się na żydowskie źródła, tak samo wyglądał przebieg kongresu w 1897 r. i 1933 r. I najprawdopodobniej „Protokoły mędrców Syjonu” zostały przyjęte podczas tajnych obrad I kongresu w Bazylei w 1897 r.

Rozdział piętnasty dotyczy wartości przysięgi żydowskiej. Według ww. kodeksu Schulchan aruch jeśli żyd jest zmuszony złożyć przysięgę gdy okradł nieżyda, a ten mu każe przysięgać, że tego nie zrobił to powinien przysięgnąć, a potem może w sercu tą przysięgę uznać za nieważną. Można też zwolnić się od przysięgi czy ślubu u rabina lub trzech pospolitych mężczyzn. Autor opisuje procedurę w takim przypadku. Oprócz tego żyd ma jeszcze asekurację od zobowiązań wynikających z przysięgi ogłaszając je z góry wszystkie jako nieważne na cały rok następny w „jom kippur” tj. dzień sądny. Wg ww. kodeksu jest nawet coś takiego jak anulowanie wszystkich ślubów czy przysięg, a raczej rozgrzeszenie całej gminy od krzywoprzysięstwa awansem na cały rok uroczyście i oficjalnie w synagodze. Wypowiadana jest odpowiednia formuła (autor podaje jej treść) przez najwyższego uczonego spośród zebranych, po czym odmawiana i śpiewana jest 3 razy modlitwa Kol nidre (treść na str. 104), której ostatnie zdanie brzmi „Nasze śluby nie powinny być żadnymi ślubami, nasze przysięgi nie powinny być żadnymi przysięgami„. Jak więc widać wartość przysięgi żydowskiej jest zerowa. Dotyczy to także zeznań przed sądem. Autor podaje tu jako przykład proces w Radomiu toczący się od 2.06.1936 r. w sprawie zajść w Przytyku liczącym w tamtych czasach ok. 3000 mieszkańców z czego 90% to żydzi. W procesie było oskarżonych 43 Polaków. 33 z nich sąd uniewinnił odrzucając zeznania żydów jako niewiarygodne. Szczegóły autor opisuje na str. 104-106.

Rozdział szesnasty ma tytuł „My i wy, czyli otwarte przyznanie się do konspiracyjnej walki żydostwa ze światem aryjskim”. Autor przytacza tu fragmenty z 2 artykułów z pisma Century Magazine (I i II 1928 r.) autorstwa rumuńskiego żyda Markusa Eli Ravage, zatytułowanego „Istotny zarzut przeciw żydom” („The real case against the Jews”) i „Commissary to the Gentiles”. W artykułach tych przemawia do nieżydów jakby w imieniu żydów używając form „wy” i „my”. I jest tak bezczelny, że aż trudno w to uwierzyć i demaskuje żydów tak, że lepiej nie można sobie było tego wymarzyć. Pisze np. jak cytuje autor „Jesteśmy arcypodżegaczami do wojen światowych i głównie odnosimy korzyści z takich rzezi narodów. (…) Obwiniacie nas, żeśmy wzniecili rewolucję w Moskwie. Niech będzie, my to przyznajemy. No i ?!
Jeszcze lepiej jest dalej, bowiem Rawage przyznaje, że „Protokoły mędrców Syjonu” są autentyczne. „Rosyjski prostak fałszuje zwitek papieru i ogłasza w książce, którą nazywa „Protokołami mędrców Syjonu”. Wy uważacie tę książkę za autentyczną. Dobrze! Dla dowodu chcemy podpisać się pod każdym słowem. Jest ona niesfałszowana i autentyczna. (…)”
Weźmy trzy główne rewolucje w nowych czasach, francuską, amerykańską i rosyjską. Czym one były innym jak nie triumfem żydowskiej idei o sprawiedliwości społecznej, politycznej i gospodarczej” – Trudno nie przyznać mu racji.
Myśmy to uczynili wyłącznie nieodpartą siłą naszego umysłu, ideami, propagandą” – tu także zgoda. Bez uwierzenia mas żydokomunistycznej propagandzie nie udałaby się ani rewolucja we Francji, ani w Rosji ani żadna inna. Piszę we Francji, w Rosji, a nie francuska, rosyjska, bo to nie Francuzi ani Rosjanie byli autorami tych rewolucji. Przedstawiciel narodu autorów powyżej sam się przyznał.
Z drugiego artykułu np. „Goj nie pozna nigdy istotnego znaczenia naszych przestępstw” – tu również trudno zaprzeczyć skoro 99% ludzkości (albo i więcej?!) do dziś wierzy w szkolną wersję, że rewolucję francuską wywołali Francuzi, a bolszewicką Rosjanie.
Wy nazywacie nas wywrotowcami, agitatorami, podżegaczami do rewolucji. Zgadza się to zadziwiająco, nachylam się przed waszym odkryciem!
Mamy nawet odniesienie do czasów starożytnych: „Przewrót jaki wniosło chrześcijaństwo do Europy był wprowadzony i przeprowadzony przez żydów, jako akt zemsty przeciwko wielkiemu aryjskiemu państwu. A kiedy wy mówicie o żydowskich sprzysiężeniach nie mogę pojąć, dlaczego nie myślicie o zburzeniu Rzymu i o całym starym świecie kulturalnym„. Rzym fizycznie zniszczyli Sławianie („barbarzyńcy”), ale moralnie rozłożyli go najpierw żydzi. Akurat za to możemy żydom podziękować, bo Rzym był też wrogiem Sławian.
Na zakończenie rozdziału autor zamieścił (str. 115 i 116) kopie spisu treści obu numerów jako dowód, że taki autor, magazyn i artykuły rzeczywiście istnieją.

Rozdział siedemnasty dotyczy pism pokrewnych „Rabin o gojach”, „Na cmentarzu żydowskim w Pradze” i „Mowa rabina we Lwowie”. Te pisma stanowią potwierdzenie tego, że „Protokoły” nie są jakimś tworem oderwanym od mentalności i kultury żydowskiej, ale wręcz przeciwnie. Te pisma są jakby zarysem „Protokołów” – określają co żydzi powinni zrobić by osiągnąć cel (np. przejąć ziemię, prasę, zawładnąć giełdą i zadłużyć państwa, zapanować nad urzędami, sądami itd.). „Protokoły” podają szczegółowy plan jak to osiągnąć. A i w tych pismach, jak i w „Protokołach” jest ten sam cel – panowania żydów nad światem. Tu krótki cytat z „Na cmentarzu żydowskim w Pradze”, który to potwierdza „Bracia! (…) osiemnaście wieków prowadzi naród izraelski walkę o panowanie, które zostało obiecane Abrahamowi, a które nam wyrwał Krzyż„.

Rozdział osiemnasty dotyczy Świadków Jehowy (do 1933 r. nazywali się Badaczami Pisma Świętego). Jest to żydowsko-chrześcijańska sekta założona przez kupca Karola Russela z Brooklynu (USA). Myślą przewodnią tej sekty jest przygotowanie umysłów ludzi na objęcie panowania żydów nad światem. Żeby było to łatwiejsze do przyjęcia przywódcy sekty podają uzasadnienia religijne, których podstawą są „Wykłady Pisma św.” w siedmiu tomach, napisane przez Russela oraz inne mniejsze pisma. Sekta ta wydaje pismo Strażnica (dawniej Strażnica Sjonu). Na potwierdzenie tego co pisze autor podaje różne cytaty z „Wykładów Pisma św.” i je analizuje. Mamy tu zbieżność treści „Wykładów” z treścią „Protokołów”. Np. taki cytat z „Wykładów”: „Wielkie jednak walki przyjść muszą, zanim nowy czas nastąpi”. „Niesłychany ucisk czasu poprzedzi przyjście mesjasza”. W „Protokołach” mamy zaś podane, że żydzi dojdą do władzy przez dokonanie przewrotów państwowych, co spowoduje zniszczenie państw narodów rdzennych. Na zgliszczach tych państw żydzi zbudują swoją władzę tak jak to było w ZSRR.
Mamy tu jeszcze informację o tym, że w II RP nadano tej organizacji w 1928 r. religijny charakter mimo iż to co głosili jej członkowie było wywrotowe, antypaństwowe i antykatolickie. Mamy tu więc kolejny dowód na to, że rządy tzw. sanacji z sanacją nie miały nic wspólnego i były antychrześcijańskie i żydomasońskie. Znacznie więcej dowodów jest w omówionej już przeze mnie książce pt. „Józef Piłsudski bez retuszu”.

Rozdział dziewiętnasty dotyczy obrządku żydowsko-katolickiego mszy. Chodzi tu o to, że żydowscy konwertyci (katolicy żydowskiego pochodzenia) dążyli do tego, aby mieć możliwość uczestnictwa we mszy w języku hebrajskim. Wg autora miało to na celu osłabienie Kościoła Katolickiego. Nie jestem teologiem ani religijny też nie jestem (co nie znaczy, że jestem ateistą), więc nie będę tutaj tego rozwijać. Ciekawy natomiast jest według mnie spór o pogrzebanie zwłok urzędnika wojskowego II RP Neumana. Był on, jak wszyscy sądzili katolikiem (bo przyjął kilka lat wcześniej chrzest) i miał mieć zorganizowany pogrzeb katolicki. Tak zarządził prokurator. Rodzina jednak wniosła sprzeciw twierdząc, że był żydem. Żona udowodniła przed sądem, że jej mąż był prawowitym żydem bowiem miał żonę żydówkę, pokrywał opłaty na gminę żydowską (na co jako potwierdzenie były kwity), a syna obrzezał. W związku z tym sąd nakazał pochować Neumana na cmentarzu żydowskim. Taki to był z niego katolik. Kolejny przykład na fałszywość żydów.

Rozdział dwudziesty dotyczy realizacji mesjanizmu w świetle historycznych wypadków. Przez 19 wieków żydzi czekali na nadejście swojego mesjasza. Nie doczekali się, więc postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i tak powstał syjonizm. Dalej mamy opis działań syjonistów, kongresy, ich różne koncepcje w dążeniu do celu (zapanowania nad światem). Z tego rozdziału możemy domniemywać, że „seryjny samobójca” to chyba wynalazek żydów. Świadczą o tym nagłe i dziwne zgony syjonistów mających inne zdanie niż jakby to dziś ująć główny nurt. Np. Theodor Herzl zmarł w 1904 roku w wieku tylko 44 lat rzekomo na serce. Był uznany za zdrajcę. Główny jego ideowy spadkobierca Wolfson także nagle umiera w 1914 r. Tymczasem przywódca głównego syjonistycznego nurtu Ahad-haam żył i dziar łał do 1927 r. Po tym gdy w 1914 r. Ahad-Haam nie miał już konkurencji wydarzenia poszły szybko – I wojna światowa i rewolucja żydokomunistyczna w Rosji. Miliony gojów straciły życie, ich państwa się rozpadły (jak Austrowęgry) lub znacznie osłabiły. Tymczasem żydzi zrobili interesy na tej wojnie i urośli w siłę. Nahum Sokołow na kongresie w Pradze w 1933 r. powiedział: „Znikli carowie, sułtani i cesarze. Syjonizm stał się utwierdzonym na piśmie prawem narodów. Milionom żydów poręczono prawa majątkowe.” Mamy też dobitnie udowodnione, że przed II wojną światową Francja była już rządzona zupełnie przez żydów. Autor wymienia (str. 166-167) nazwiska kilkudziesięciu mniej lub bardziej ważnych urzędników w ministerstwach czy na stanowiskach podsekretarzy.

Rozdział dwudziesty pierwszy dotyczy podwójnej etyki i podwójnej polityki. Inne są one dla żydów, a inne dla reszty narodów. Realizując rewolucję żydzi rzucają różne wzniosłe hasła jak: postęp, wolność sumienia, tolerancja, równość wobec prawa, równość obywatelska, dbałość państwa o obywatela (socjalizm) itd. Pod ich osłoną, mając osobną etykę dla siebie a osobną dla „gojów” przedzierają się oni do społeczeństw rdzennych jak pod zasłoną dymną i rozkładają te społeczeństwa moralnie, socjalnie i politycznie. Wyśmiewają i wyszydzają wiarę i uczucia narodowe u innych podczas gdy sami są skrajnie nacjonalistyczni i mocno bronią swej religii. Odniosę się tu trochę do czasów współczesnych. Jak dziś wiemy wszechświatowa rewolucja żydokomunistyczna przez zastosowanie siły i terroru nie powiodła się. Najwyraźniej świat gojów nie był aż tak głupi jak się żydom wydawało i po tym co zrobili w Rosji stawił zbyt silny opór. To jednak nie znaczy, że rewolucja się skończyła. Wcale nie. Ona trwa cały czas. Zmieniła tylko formę. Skoro marksizm zawiódł dziś żydzi stosują w tym celu jego zmodyfikowaną wersję czyli neomarksizm albo marksizm kulturowy. Stosują te same hasła co poprzednio np. tolerancja (czyli wg nich bezwarunkowa zgoda na wpuszczenie milionów nienawistnie nastawionych do Europejczyków muzułmanów – używają ich jako ślepego narzędzia do zniszczenia nas i naszej kultury i cywilizacji), wolność sumienia (teraz to się nazywa wolność wyboru czyli prawo do zbrodni na życzenie – tzw. aborcji), postęp to dziś ideologia gender, homomałżeństwa, promowanie dewiacji, zmiany płci u dzieci itp. A zamiast armii dzisiaj narody (przynajmniej w Europie) terroryzuje się przez odpowiednie prawo (tzw. mowa nienawiści, czyli wszystkie opinie które są niezgodne z tym co nakazuje myśleć władza (czyli żydzi) są karane – niekiedy nawet więzieniem) i opanowanie przez neomarksistów instytucji (sądy, uczelnie itd.). Często wystarczy jednak tylko nazwanie kogoś homofobem, islamofobem, antysemitą itp. aby sam zamilkł lub zaczął mówić tak „jak trzeba”. Tu Szwecja jest doskonałym przykładem państwa które przez dziesięciolecia neomarksizmu sterroryzowało naród tak, że oni boją się nie tylko mówić, ale nawet myśleć inaczej niż każe władza (tak wynika z relacji Polski mieszkającej od ponad 30 lat w Szwecji, którą czytałem jakieś 2-3 lata temu).

W zakończeniu autor pisze, że Rosja była ostrzegana o tym, że żydzi knują, by wywołać rewolucję i realizują plan opisany w „Protokołach”. W 1901 r. Jerzy Butmi wydając „Protokoły” we wstępie pisał, że jest to piekielny plan, który każdy powinien znać, żeby móc ocalić naród od zguby. Butmi postulował tu jako przeciwdziałanie wykluczenie żydów z armii i floty, ze szkolnictwa, sądownictwa, administracji państwowej, zakazać im prawa posiadania majątków ruchomych i nieruchomych, zakazać korzystania ze  służby chrześcijańskiej i że jeśli Rosja tego nie zrobi, to popadnie w niewolę żydowską. I jak wiemy w Rosji „Protokoły” wyśmiano, zlekceważono i nastąpiła żydokomunistyczna rewolucja. W 1905 r. Nilus inny rosyjski patriota pisał tak: „Istnienie systemu głosowania zawsze pozwala Syjonowi przy pomocy łapówek przeprowadzić te prawa, które mu najbardziej odpowiadają. Najdogodniejszym dla żydów ustrojem państwowym „gojów” jest republika, bo przy niej najłatwiej jest im kupić sobie większość. Ustrój ten daje nieograniczoną swobodę ich agentom i armii anarchistów. Z tej przyczyny żydzi są stronnikami liberalizmu (dzisiaj to się zwie liberalna demokracja), głupi zaś „goje” otumanieni przez nich, nie widzą tak rzucającego się w oczy faktu, że w republice nie ma wcale więcej wolności niż w ustroju autokratycznym„. Zgoda od wielu lat to obserwujemy na przykładzie naszego kraju, gdzie polskojęzyczne marionetki pod żydowskie dyktando ograbiły nas z majątku i zrobiły z nas niewolników ekonomicznych, a teraz wciskają nam ideologię gender i inne „nowoczesności” i choć rząd jest teraz niby patriotyczny, to jednak na gadaniu się kończy, a sodomia wdziera się do nas coraz bardziej. Musimy zatem jako naród się obudzić i zmienić ten ustrój. Alternatywy są dwie: przywrócenie monarchii (wersja Grzegorza Brauna) lub demokracja szwajcarska. Pierwsza opcja raczej nie wchodzi w grę, bo mentalnie odbiegliśmy od tego daleko. Poza tym istnieje zawsze ryzyko dojścia do władzy tyrana mającego w swoich rękach pełnię władzy. Zostaje zatem druga opcja, której jestem zwolennikiem – demokracja szwajcarska oparta na referendach, które rząd musi przeprowadzić po zebraniu określonej liczby podpisów i jej wynik musi wdrożyć w życie. W ten sposób naród może obalić każdą ustawę jak i przeforsować samemu każdą ustawę lub zmianę konstytucji. Wtedy przekupstwo polityków traci sens, a przekupić całego narodu się nie da. Musimy więc pokazać żydom, że „goje” jednak nie są takie zbaraniałe jak im się wydaje. Tylko tak możemy pozbyć się syjonistycznej okupacji z naszego kraju.
Na koniec autor pisze, że praca ta ma na celu ostrzeżenie narodu polskiego przed niebezpieczeństwem i że autor nie potępia narodu żydowskiego jako całości i nie nawołuje do nienawiści wobec żydów. Wręcz przeciwnie szanuje on uczciwych żydów, których działalność jest pożyteczna i dla społeczeństwa nieżydowskiego. Przychylam się do tego co pisze autor i również apeluję, aby lektura tej książki czy tylko mojego streszczenia nie była powodem do nienawiści do żydów jako całego narodu. Chodzi tu o to, abyśmy wiedzieli do czego zmierzają syjoniści i jak to robią, aby móc się bronić i nie być „zbaraniałymi gojami”. A że żydzi pożyteczni także są to jako przykłady można podać choćby Normana Finkelsteina (zdemaskował „Przedsiębiorstwo Holokaust” swoją książką o takim właśnie tytule) czy rabina Cohena (rabin ortodoksyjny, antysyjonistyczny – wywiadu z nim można posłuchać na you tube: https://www.youtube.com/watch?v=KKcroJFD_-4&t=184s

Mamy jeszcze dodatkowe ok. 30 stron na których jest mowa o tym, że wiarą masonerii jest satanizm, o soborze watykańskim II i mamy lucyferyczny plan zniszczenia Kościoła. Są to informacje mocno religijne. Jak kogoś to interesuje to też warto przeczytać.

Jak leczyć koronawirusa

Film Jerzego Zięby, w którym mówi on o tym jak leczyć ciężko chorych na zapalenie płuc z powodu koronawirusa. Po ukazaniu się tego filmu na you tube kanał Jerzego Zięby został zlikwidowany. Pan Jerzy zamieścił więc swój film na ten temat gdzie indziej. Miejmy nadzieję, że tam cenzura nie dotrze. Dla pewności jednak lepiej film ściągnąć, zapisać i wrzucić gdzieś do blockchainowego internetu np. na DTube. Stamtąd cenzura nie będzie mogła go usunąć.
Prezentacja przedstawiona w filmie skierowana jest do lekarzy. Jest w niej też mowa o Deklaracji Helsińskiej. W p. 37 tej deklaracji jest napisane tak: „Podczas leczenia pacjenta tam, gdzie sprawdzone interwencje nie istnieją lub też okazały się nieskuteczne, lekarz po zasięgnięciu porady eksperta lub jego przedstawiciela ustawowego, może zastosować interwencję o nieudowodnionej skuteczności, jeśli w ocenie lekarza daje ona nadzieję na ratowanie życia, przywrócenie zdrowia lub przyniesienie ulgi w cierpieniu.
Polska podpisała Deklarację Helsińską, a więc ona w naszym kraju obowiązuje. To stanowi obronę przed inkwizycją lekarską, zwaną dla zmylenia przeciwnika Naczelną Izbą Lekarską.

https://www.bitchute.com/video/8vSM09I4tTKz/?fbclid=IwAR1t0thBGqaFyEplQQCYTEr6_ROMgxHV8QHkMPFkJzK6YUuoMPwLsUHovbI

Po obejrzeniu prośba o rozpowszechnianie linka dalej. Pan Jerzy w filmie mówi, że się na to zgadza i nie rości żadnych praw autorskich.